-----(wykasowany)-----

 

Średnia ocena: 4.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • A. Hope.S 09.05.2019
    Antoni A to ci parówa :D podoba mi się. :)
  • Anonim 10.05.2019
    Do dziś darzę sentymentem ten tekst. Ta kiełbasa zawsze mi się kojarzy z siłą, jaką trzeba mieć, aby udawać, że wszystko jest takie cacy.
    Dzięki za nalot na tekst.

    Pozdrawiam.
  • yanko wojownik 09.05.2019
    Wyczerpały mi się emotikony i cyrylica. Niestety senność mnie unosi - przeczytam następną razą. Może wypożyczę sobie na offline do jutra.
  • Anonim 10.05.2019
    Dzięki za chęci.

    Pozdrawiam.
  • yanko wojownik 11.05.2019
    Pożyczyłem, ale i tak przeczytałem tutaj - usypiając byłem zasugerowany (nie wiem dlaczego), że jest dość długi taki mocno, uwierzyłem w to i tak mi się wydawało.



    Od początku buduje się klimat..

    Humorem rozwalają dialogi w pracy

    Silny mężczyzna, co bije złych ludzi - bardzo typowy film i zawsze wiadomo jak się skończy - dla tych złych, że nic dobrego ich nie spotka.
    To że uratował kobietę, to właściwie norma, ale że się pobrali, to już może być zaskoczenie - film mógł być przez to ciekawszy.

    Co robili zły i dobry w książce mogło zaskakiwać takim obrotem spraw, bo przecież któryś mógł zrobić, coś mu nie charakterystycznego - gdyby autor chciał zaskoczyć czytelnika. Myśląc że zaskoczy, książkę można było czytać z zaciekawieniem.


    Zaskoczył mnie brak kiełbasy na końcu - było tak oczywiste, że ona tam jest. Co najmniej tak było to dla mnie oczywiste, jak dla kota.

    Niezły klimat przez włączenie snów do opowieści, bez nich tak zapodany opis życia bohatera też byłby ciekawy - coś się zmienia a kiełbasa mogłaby się skończyć na sto pięćdziesiątej stronie, ale dzięki snom zyskuje i można by na dłuższą metę czytać o codziennościach i snach bohatera i kiełbasa mogłaby się skończyć na stronie dwieście osiemdziesiątej.
  • Anonim 11.05.2019
    Yanko,

    dałem w tym opowiadaniu mnóstwo oczywistych oczywistości, zwykłych zwykłości i "odjechanych" snów.
    Dzięki za czytanie i tak długą opinię.

    Pozdrawiam

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania