"Takie liczydło zacznę nosić, z kolorowymi paciorkami, i będę nim grzechotać po piekarniach." - no, kurwa, dzień mi się zaczął dobrze ;)
"Pragnienie poczucia spokoju nadal priorytetowe w piramidzie potrzeb." - prawda.
Noo, i Ty o blokada h mówisz? Kurde. Może faktycznie powinnać z tych przemyśleń cykl zrobić. Tylko taki jak w radiu(o). Raz w tygodniu, zawsze o tej samej porze.
Siostra Ritha: Przepisy na życie, czy coś. Bajka.
To, to akurat zostało napisane bez weny :D Żeby przepchać zator, czy tam udowodnić sobie, że jeszcze może umiem, ych. Cykl? Hm...
Dziękuję Canulasie ;)
Sekundy rewelacyjnie opisane momenty, tak pozornie mało istotne. :) Jak dla mnie możesz mieć ciągle brak natchnienia, bo nie wpływa na jakoś Twojej twórczości. :)5
W pierwszej chwili pomyślałem, że ten początek o piekarni i panu z saloniku nie pasuje, bo rozwala nastrój. Ale potem zdałem sobie sprawę, że ten komtrast jest potrzebny, żeby złapać oddech po takich ekscesach (ale nie zgadzam się, że wszyscy ekspedienci są tacy, zdażają się normalni).
Innymi słowy, gdyby nie było takich chwil, jak upragniony zapach, czy melancholijny dźwięk, można byłoby z czystym sumieniem zwariować.
Pozdrawiam ;))5
Oczywiście, że nie wszyscy! Koło mojej pracy mam też ekspedientki, z którymi się wręcz skumałam, ale ta: blond-chłopczyca z kołem w uchu i wyrazem twarzy, że reszte wydaje taka jak wyswietla kasa, nawet jak jej dorzycisz miedzy czasi 5 gr, baa, jak jej stowe dorzucisz, to ona se sama nie przeliczy, Dżizas. No. :)
Dzięki i pozdrawiam :)
To jakiś twój kolejny nocny tekst... Taki czajnik; urwa i zapach plastiku. Nie ma znaczenia ta pora czy czas, tylko żeby to miało sens i tu mam doła. Nawet światło nie pomorze/pomoże :)
Latam i szukam i ni ...uja jakoś chyba nie znajdę tego zagajnika dla ciem, jednak światło ma dominujące znaczenie na świadomość; jeżeli widzisz dziecko, to przyłapujesz Boga na gorącym uczynku... ;)
Refleksje chwil :) Każda coś w sobie ma, ale nie w każdej umiemy się dopatrzeć czegoś, co nas uskrzydla, a kiedy tak jest, chcemy by wracały :) Dorzucam 5 :)
a ja przekornie. Tekst, w odniesieniu do tytułu i ta mini refleksja nad wartościami pospolitymi, których na ogół się nie zauważa, na 5+, ale ten akapit o gazeciarzu cokolwiek niesmaczny albo nieelegancki, w moim odczuciu. Biorąc pod uwagę, że w bywamy chamkami (przynajmniej ja) mógłby ujść, lecz Ty piszesz o swoistej symbiozie z otoczeniem i to mi jakoś zgrzyta.
To jest sedno:
"Ilu sekund potrzeba, żeby uśmiechnąć się do wszystkich ekspedientów świata, zamiast wchodzić z nimi w polemikę? Zero. Teraz już się domyślam gdzie spieprza cenny czas."
A nawet jesli by nie bylo, sedna, to "nieelegancki fragment", blagam Cię, to refleksje/spostrzezenia, nie dbam o to czy są "ekeganckie". Są prawdziwe, zyciowe, a zycie dalekie od elegancji ;)
Ale o co Ci chodzi? Jemu o hajs chodzilo. Mamona, piniondze, DU - KA - TY. Łon wie co to Internet, i wie też co to marża. Nic nie skumałaś. Ale spoko - Twoja opinia, tylko chyba na zlych wyobrazeniach, dlatego prostuje. To nie gazeciarz - bidny dziadziu. To gazeciarz - bezmesman. Ju noł?
Zrozumiałam. Nie miałam na myśli cackania się z ludźmi, ale zbędną pogardę. - Gdybyś napisała- dymać wszystkich gazeciarzy- byłby to odruch gniewny- obudź się, mamy 21 wiek, brzmi pogardliwie, a biorąc pod uwagę Twój status, do jego - to jakbyś się wywyższała. Może fakt mego wsiowego pochodzenia ma tutaj za dużo do powiedzenia, lecz tak to odczułam. koniec-kropka
Swoją drogą niezłe kółko wzajemnej adoracji na tym portalu widzę. Pan Adam T. grzmi o każdy szczegół u niektórych a tutaj co najmniej 5 literówek nie widzi? A to psikus ;)
Nie podjudzaj Gregor. Kolezanka przyszla wywalac feustracje pod moim tekstem, od pieprzenia jest forum, pod tekstami kazdy czeka na konkretne opinie a propo pisania.
Racja!!!
że wystatczy jak rzuci mi piątaka reszty. Nie, ona układa symetryczny stosik kiepaków, skrupulanie i pieczołowicie, dokładnie cztery dziewięćdziesiąt pięć, nie mogąc pojąć, że się nie zgadza
A tekst ukazujący stosunki międzyludzkie. Punk widzenia zależy od punktu siedzenia. I wszyscy mają rację. Ten pan i ta pani i ta dziewczyna. Wszyscy pracują dobrze. Bo kto powiedział, że ma przyjąć 5 groszy. Czy źle zrobiła? I wice wersa.
Ritha Może akurat nie miała piątala?
Nie można od razu dopatrywać się złych chęci, braku poczucia humoru czy analfabetyzmu u innych.
Na przykład ja.
Idę do kolektury.
Mówię do pani, ze chcę takie liczby, które padną.
Pani zaczyna tłumaczyć mi, że ona ani maszyna nie ma wpływu i w ogóle. Szczęki mi się zwierają i mam ochotę wywalić jej z bani.
Wyciągam z kieszeni stary kupon. Trafiłem dwójkę. Za szóstkę płacili osiem milionów, żądam wypłaty dwóch. Pani mi tłumaczy, że to tak nie działa, nie chce mi wypłacić pieniędzy. Awanturuję się i mówię, ze moja noga tu więcej nie stanie.
Ja po prostu potrafię być spokojny i współżyć z innymi w harmonii i nie zalić się w tekstach.
Się zastanów nad sobą, Ritha. Tita.
Spierdalaj refluks, nie mam dnia nactakie debaty, nie podoba Ci sie - nie czytaj, bede pisac o czym bede miec chec, mozesz mi kebnac paly pod kazdym tekstem. Miej satysfakcje!
Ritha nie jestem twoją koleżanką, nic nie wywalam, ot komentarz. Brak innego komentarza z mojej strony też jest komentarzem. Jakoś tak pustka po przeczytaniu, nic nie poradzę. Na forum nie mam czasu. Nara
Wypad stad wszyscy.
Dziękuję Panstwu. Moze bym się odniosla do kazdego, ale nie mam dnia na robienie kazdemu z osobna dobrze moim tekstem, tudziez komentarzem.
Refluks jestes agresywnym gburem, widze to nie od dzis. Nie mam z Toba przyjemności dyskutowac.
Herbie przykro mi, ze pustka po tekscie. Koncze z pisaniem, nie dam rady z tym zyc. Licze, ze choc te bledy w koncu podasz, bo podobno wylapalas. Trzeba bylo od razu napisac, ze pustka, a nie ze Adam cos tam. Merytoryki zero zero.
Ritha Ja agresywny?? Ja jestem najbardziej spolegliwym juzerem. Mnie się mówi "Idź refluks tam stanąć" i ja idę i staję.
I czego tak jazgoczesz?
Utwór ciekawy, spodobał mi się, aby przyczepiłem się do tego piatala i w ironicznym stylu to skomentowałem.
Ja rozumiem, że można mieć gorszy dzień.
Ale jeszcze raz podjedziesz do mnie w ten sposób, to dopisze cię do listy idiotek, będziesz zaraz pod Drżączką.
Możesz napisać, że jest ch*jowy. Że Ci się nie podoba. Że błędy. Że coś tam. Ja przyjmuję każdą konstruktywna krytyke. Ale Ty piszesz, że wywalam żale i powinnam się nad sobą zastanowić. Refleksja końcowa tekstu mówi dokładnie o tym, że właśnie się zastanawialam. Ty natomiast sugerujesz, że wywalam żale, coś tam. No wybacz, wywal swoje w tekscie, masz prawo.
Ritha Zaproponowalbym ci pod raz drugi zluzowanie majtów, ale to nie ma sensu.
Piszesz, że wydająca resztę jest tepa, ale ty jesteś od niej tępsza po sześćdziesięciokroć.
EOT.
refluks widzisz i muszę z tym żyć.
Z matmy zawsze bylam slaba, mialam tylko 96% na maturze i 76% na rozszerzeniu, a mogla byc seta... I masz racje, skoro ktos nie umie liczyc do 10, tylko zawsze sypie ile mu wyswietli machina, nie znaczy, że jest glupi. :D
Przeczytałam i napisałam , że o literówki mi chodziło, a tobie się nie chciało sprawdzić, łatwiej aż ja napiszę, a więc proszę; a że po przeczytaniu nic mi się nie nasuwa, sorry, musi? Tu jest kilka : "wystatczy ", "skrupulanie" "te sane rozmowy" , nie chce mi się więcej szukać. Nie mogę komentować jak stali bywalcy, bo jestem tu nowa a przeczytałam i skomentowałam setki, ale gdzie indziej, jeśli można.Dziwi mnie fakt, że bluzgi i kłótnie, zamiast normalnej rozmowy, komentarza, itd. W końcu wszyscy tu po coś jesteśmy, gdybyśmy byli wybitnymi pisarzami, to by nas tu nie było.
"Potrzeba kilku, wyrwanych z szaleńczych szpon dnia, sekund, żeby to dostrzec. Ilu sekund potrzeba, żeby uśmiechnąć się do wszystkich ekspedientów ( UŻYTKOWNIKÓW OPOWI.PL ) świata, zamiast wchodzić z nimi w polemikę? Zero. Teraz już się domyślam gdzie spieprza cenny czas".
miłego dnia, pa :D :D
Podkladasz mi moje wlasne refleksje niczym skórkę od banana, żeby na nich zrobila sruuu... Coz, czytalam wlasnie Twoj tekst. Rozumiem teraz uczucie pustki towarzyszace po przeczytaniu :D
Gratuluję Ci rozpetania pierwszej lekkiej gownoburzy. Jestes na najlepszej drodze do zostania 100% opowijczykiem. ;)
Ps. Gdybys zaczela takim komentarzem, to z pewnoscia bym doceniala.
Ps. 2. Bluzgam na refluksa, bo jest agresorem nie od dziś, a ja serio nie mam dnia, o czym wspominalam na forum.
Baj
Niepotrzebnie Słońce, dam sobie radę^^
Gdyby byl odwet napisalabym prawdę - że Twoj "list" do pięt nie dorasta wielu opowiadaniom/tekstom na tym portalu. A dalam 3, obiektywnie :D
Czasem nie m0ogę wyjść z podziwu. Pojawiają się Talenty Nadzwyczajne, a to betti, a to Herbie, a to... a konkretów żadnych jakoś nie widać poza pokazaniem "spójrzcie durnie jakim (jakam) mądra i kształcona". Czy to nie prościej wejść i napisać porządną wiąchę przekleństw adresowanych do wszystkich? Zupełnie jakbym patrzył na pasek TV; "policja przekazała materiały do prokuratury o transparentach"... wszak żadnych zabronionych rac nie było - nikt nie widział!
Ritha szkoda ręki i klawiszy na ludzi którzy wiedzą lepiej - uwierz staremu powozowi na czarno malowanemu!;)
Karawan widzisz, problem polega na tym, że jak ktoś wchodzi ze mną w słowną polemikę, a wiem, że:
a) nie ma racji
lub b) sam nie wie czego chce
lub c) rzuca puste teksty, bez poparcia solidnym argumentami,
to ja, bracie, walczę do końca. Aż nie padnie mój trup, tudzież truchło atakujących :D
Przeczytałem komentarze z wypiekami na mojej szpetnej buzi. Kurde, gdyby nadawali transmisję z płonącego utokaru, to bym nie przełączył.
A tekst już skomentowałem wcześniej.
Dziękuję.
Jakbys sie kiedyś nudzil i byl żądny wrażeń to zajrzyj do "O tym jak sprytnie postanowilam miec wszystko w dupie" (czy jakos tak) tam dopiero mialam pogawedke ;)
Jak się nudzę, to śpie. A jek jestem żądny wrażeń, to... nie śpię.
Dobrze se dałaś radę.
Jakby kto jeszcze mówił, żeś chujowa, to temu komuś powiedz, że ja mówię, iż nie.
Teraz nie wiem jak się piszę rz/żądny o.o
Informuję tylko, bo było na noże. Stare czasy. Milo, że nie twierdzisz, że jestem chujowa. Zdanie Twe ważniejsze po stokroć niż... No. :>
aaaa, tera zrozumiałem. Jestem podwójnie przyjebany, bo miałem trzy tryliardy treningów i nawet moje wszy mają zakwasy. Zajrze do tego utworu na dniach. Moze jutro.
W sumie to nie ma sie czym chwalic, ale generalnie nikt mnie bardziej na opowi nie wkurwil porownujac do gowniary, ktora nie zna życia. ;)
No, tyle. Wracam do mordercy.
Zwymiotowalam bigos i czekolade. Wspanialy dzień musiał miec spektakularny finisz :/
Ritha już nie bądź taka pewna, że zwyciężyłaś. Pokazałaś dziecinne zabawy w piaskownicy. Zabrałaś zabawki i błędów nie poprawiłaś. Mnie to zwisa, ale takie zachowanie jest super dorosłe. Stosunki międzyludzkie takie jak kilka sekund. Pokaż klasę i popraw. Dałaś 5 i pani nie chciała, my dajemy też 5 literówek i nie chcesz. Nie kumasz? :-) :-) :-) :-) :-)
Gregor błędy (aż kurwa trzy) poprawione, wybacz opóźnienie - rzygałam jak kot, możesz mieć satysfakcję. Idź teraz może wytłumacz koleżance Herbie jak się stawia przecinki, gdyż ona nie lubi jak znak interpynkcyjny styka się z wyrazem (haha padnę -idiotyzm x 200) i dlatego przecinki u niej wiszą pomiędzy spacjami.
Przylazisz tu i rozgrzebujesz zgliszcza, po chuj? Masz coś do mnie to zapierdalaj szukać mi błędów pod 166 tekstami, a zapewniam Cię, że doszukasz się mnóstwa. Tyle, że autorytetem dla mnie nie jesteś żadnym.
Pozdrawiam ozięble
Zwykłem mawiać: bez wody nie byłoby życia na ziemi, bo bez wody nie byłoby kawy, a bez kawy zabiłbym wszystkich :D Kawa to życie więc rozumiem, że czajnik jest najważniejszy. Resztę też, te drobne chwilki, dźwięki i obrazy wywołujące uśmiech. U mnie to zawsze szczęśliwy pies, który merda ogonem albo podskakuje goniąc liście czy patyki. Zawsze się uśmiechnę, zawsze. Nawet przed poranną kawą. No i jest jeszcze śnieg i jego dźwięk, którego tak dawno nie słyszałem, bo wszędzie tutaj jest za głośno. Dźwięk padającego na ziemię śniegu od czasu do czasu zagłuszany chrobotem tlącego się papierosa... tęsknię za tym. Dzięki za poranną odskocznię od pracy ;)
Kopę lat Naz, miło Cię widzieć :) Ależ proszę, odskoczni Ci u mnie dostatek ;)
Ostatnio przez pewne problemy żołądkowe nie piłam kawy przez tydzień. Po trzech dniach nie picia z musu, czwartego stwierdziłam, ze mi się nie wcale nie chce jej pić. Piątego i szóstego ogłaszałam światu, ze bez kawy żyje się lepiej, bo mam więcej energii. Siódmego straciłam sens życia, przemyślałam i włączyłam niebieski czajnik :D
Ja lubię skrzypienie śniegu pod butami :)
Pozdrawiam i życzę miłego nie tylko poranka :)
Komentarze (86)
"Pragnienie poczucia spokoju nadal priorytetowe w piramidzie potrzeb." - prawda.
Noo, i Ty o blokada h mówisz? Kurde. Może faktycznie powinnać z tych przemyśleń cykl zrobić. Tylko taki jak w radiu(o). Raz w tygodniu, zawsze o tej samej porze.
Siostra Ritha: Przepisy na życie, czy coś. Bajka.
Dziękuję Canulasie ;)
Innymi słowy, gdyby nie było takich chwil, jak upragniony zapach, czy melancholijny dźwięk, można byłoby z czystym sumieniem zwariować.
Pozdrawiam ;))5
Dzięki i pozdrawiam :)
Witam też Freyę po długiej nieobecności :)
Freya jakos sie martwię o Tjebja :D
"Ilu sekund potrzeba, żeby uśmiechnąć się do wszystkich ekspedientów świata, zamiast wchodzić z nimi w polemikę? Zero. Teraz już się domyślam gdzie spieprza cenny czas."
A nawet jesli by nie bylo, sedna, to "nieelegancki fragment", blagam Cię, to refleksje/spostrzezenia, nie dbam o to czy są "ekeganckie". Są prawdziwe, zyciowe, a zycie dalekie od elegancji ;)
Dawaj te kilka, chętnie poprawię:)
Pierdolnę focha i sie skończy.
że wystatczy jak rzuci mi piątaka reszty. Nie, ona układa symetryczny stosik kiepaków, skrupulanie i pieczołowicie, dokładnie cztery dziewięćdziesiąt pięć, nie mogąc pojąć, że się nie zgadza
Nie można od razu dopatrywać się złych chęci, braku poczucia humoru czy analfabetyzmu u innych.
Na przykład ja.
Idę do kolektury.
Mówię do pani, ze chcę takie liczby, które padną.
Pani zaczyna tłumaczyć mi, że ona ani maszyna nie ma wpływu i w ogóle. Szczęki mi się zwierają i mam ochotę wywalić jej z bani.
Wyciągam z kieszeni stary kupon. Trafiłem dwójkę. Za szóstkę płacili osiem milionów, żądam wypłaty dwóch. Pani mi tłumaczy, że to tak nie działa, nie chce mi wypłacić pieniędzy. Awanturuję się i mówię, ze moja noga tu więcej nie stanie.
Ja po prostu potrafię być spokojny i współżyć z innymi w harmonii i nie zalić się w tekstach.
Się zastanów nad sobą, Ritha. Tita.
Dziękuję Panstwu. Moze bym się odniosla do kazdego, ale nie mam dnia na robienie kazdemu z osobna dobrze moim tekstem, tudziez komentarzem.
Refluks jestes agresywnym gburem, widze to nie od dzis. Nie mam z Toba przyjemności dyskutowac.
Herbie przykro mi, ze pustka po tekscie. Koncze z pisaniem, nie dam rady z tym zyc. Licze, ze choc te bledy w koncu podasz, bo podobno wylapalas. Trzeba bylo od razu napisac, ze pustka, a nie ze Adam cos tam. Merytoryki zero zero.
Jprdl xd
I czego tak jazgoczesz?
Utwór ciekawy, spodobał mi się, aby przyczepiłem się do tego piatala i w ironicznym stylu to skomentowałem.
Ja rozumiem, że można mieć gorszy dzień.
Ale jeszcze raz podjedziesz do mnie w ten sposób, to dopisze cię do listy idiotek, będziesz zaraz pod Drżączką.
Piszesz, że wydająca resztę jest tepa, ale ty jesteś od niej tępsza po sześćdziesięciokroć.
EOT.
Z matmy zawsze bylam slaba, mialam tylko 96% na maturze i 76% na rozszerzeniu, a mogla byc seta... I masz racje, skoro ktos nie umie liczyc do 10, tylko zawsze sypie ile mu wyswietli machina, nie znaczy, że jest glupi. :D
Paaaaa
Pa.
:>
miłego dnia, pa :D :D
Gratuluję Ci rozpetania pierwszej lekkiej gownoburzy. Jestes na najlepszej drodze do zostania 100% opowijczykiem. ;)
Ps. Gdybys zaczela takim komentarzem, to z pewnoscia bym doceniala.
Ps. 2. Bluzgam na refluksa, bo jest agresorem nie od dziś, a ja serio nie mam dnia, o czym wspominalam na forum.
Baj
hahahahahahhaha
Gdyby byl odwet napisalabym prawdę - że Twoj "list" do pięt nie dorasta wielu opowiadaniom/tekstom na tym portalu. A dalam 3, obiektywnie :D
Ritha szkoda ręki i klawiszy na ludzi którzy wiedzą lepiej - uwierz staremu powozowi na czarno malowanemu!;)
a) nie ma racji
lub b) sam nie wie czego chce
lub c) rzuca puste teksty, bez poparcia solidnym argumentami,
to ja, bracie, walczę do końca. Aż nie padnie mój trup, tudzież truchło atakujących :D
A tekst już skomentowałem wcześniej.
Dziękuję.
Proszę.
Dobrze se dałaś radę.
Jakby kto jeszcze mówił, żeś chujowa, to temu komuś powiedz, że ja mówię, iż nie.
Informuję tylko, bo było na noże. Stare czasy. Milo, że nie twierdzisz, że jestem chujowa. Zdanie Twe ważniejsze po stokroć niż... No. :>
Kuniec przekazu. Pisz Leję. Ja bym chciał, ale ciepło + pozycja pozioma przeważają.
W sumie to nie ma sie czym chwalic, ale generalnie nikt mnie bardziej na opowi nie wkurwil porownujac do gowniary, ktora nie zna życia. ;)
No, tyle. Wracam do mordercy.
Zwymiotowalam bigos i czekolade. Wspanialy dzień musiał miec spektakularny finisz :/
Przylazisz tu i rozgrzebujesz zgliszcza, po chuj? Masz coś do mnie to zapierdalaj szukać mi błędów pod 166 tekstami, a zapewniam Cię, że doszukasz się mnóstwa. Tyle, że autorytetem dla mnie nie jesteś żadnym.
Pozdrawiam ozięble
Ostatnio przez pewne problemy żołądkowe nie piłam kawy przez tydzień. Po trzech dniach nie picia z musu, czwartego stwierdziłam, ze mi się nie wcale nie chce jej pić. Piątego i szóstego ogłaszałam światu, ze bez kawy żyje się lepiej, bo mam więcej energii. Siódmego straciłam sens życia, przemyślałam i włączyłam niebieski czajnik :D
Ja lubię skrzypienie śniegu pod butami :)
Pozdrawiam i życzę miłego nie tylko poranka :)
Tobie również miłego.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania