Kino czy Teatr?

Lubię wychodzić do multikina,

gdzie mi się zawsze poprawia mina.

Tam do wyboru filmów jest mnóstwo,

nie jak teatrze - wielkie ubóstwo!

 

Na spektakl czeka się dwa tygodnie,

nie ma efektów, jest staromodnie.

W kinie jest popcorn, do tego cola,

w teatrze jedna wielka niewola!

 

To znaczy... Nie wiem, słyszałem kiedyś:

-"Chcesz do teatru? Lepiej to przemyśl!"

Już nie pamiętam tego chłopaka,

co przed teatrem dawał drapaka.

 

Choć tata robi mi mózgu pranie,

ja o teatrze mam swoje zdanie!

Przecież słyszałem, co mówią kumple:

-"Stare tam dziady chodzą i rumple!"

 

Muszę spasować w walce niestety,

żeby uniknąć ojca wendety.

Zaraz założę nową koszulę,

a moją bluzę "w żalu utulę",

 

by poszanować ładnym ubraniem

wszystkich aktorów, którzy swym graniem

w świat mnie przeniosą pełen przygody.

Na zwykłe dresy nie ma dziś zgody!

 

Jesteśmy w środku, pełna jest sala,

a mój pesymizm już się oddala.

Czuję, że wzrasta za to napięcie,

całkiem to nowe dla mnie pojęcie.

 

Pogasły światła, milczą widzowie...

Wszyscy jak jeden. Oni są w zmowie?

Kurtyna w górze, widzę aktora,

który ma rolę leśnego stwora.

 

Chyba wyczuwam tę atmosferę,

która przenosi mnie w inną erę.

Tata już widzi moją ciekawość,

która mu sprawia największą radość.

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (13)

  • Pasja 17.02.2018
    Całkiem odmienny przekaz. Kino jest na ekranie. W teatrze obcujesz z aktorami i jesteś ich gościem. Czasem też grasz z nimi. Aktor teatralny i filmowy, to dwie odrębne postacie. Pewne konwenanse i stereotypy co do ubioru przechodzą do lamusa. W teatrze, czy filharmonii jest już luz. Wolę teatr osobiście.
    Pozdrawiam serdecznie
  • Krzypaw77 17.02.2018
    No właśnie to mnie trochę odstręcza od niektórych widzów. Daleko mi do PiS czy innych konserw ;) ale jak widzę bluzy dresowe albo inne "sofixy" na nogach różnych amatorów Zenka M. w teatrze, to czasami Izabela musi mnie studzić, żebym boruty nie robił... :)
  • Krzypaw77 17.02.2018
    Chodziło mi o kadr chwili, w której młody zmienia zdanie. Woląc kino, bo w końcu jak inaczej w tych czasach mając 12 lat, zauważa nagle, że teatr jednak nie jest taki zły. A i fathera własnego, jedynie słusznego, warto czasem posłuchać ;)
  • Pan Buczybór 18.02.2018
    "wendetty" - o jedno "t" za dużo

    No, jak dla dzieci - bardzo spoko. Fajne, rymuję się całkiem nieźle - dobra robota. Pozdro
  • Krzypaw77 18.02.2018
    Dzięki, nie byłem pewien co do pisowni, a że leń ze mnie zbyt wielki, żeby się upewnić, to wyszło, jak wyszło. Zaczerwieniony poprawiam ;)
  • Dekaos Dondi 18.02.2018
    Dla mnie bardziej prawdziwy jest - film - nie teatr. Może gdy się patrzy na film, człowiek jest bardziej oddzielony od ''gry''
    Nie potępiam teatru. Każdy ma inne odczucia. Wiersz mi podszedł. Rymy proste ale fajne. Pozdrawiam → 4,5
  • Krzypaw77 18.02.2018
    Ostatnio w Elblągu wystawiany był spektakl "Alibi". Między innymi z Anną Korcz. Co za nogi... :) No i ten kontakt z widzem... W pewnym sensie bierzesz udział w tym,
    Żadne kino nie zastąpi - wg mnie - teatru.
  • Krzypaw77 18.02.2018
    Kurde... do kitu z tym brakiem edycji komentarza na stronie...
    Dokończę więc: w pewnym sensie bierzesz udział w tym, co dzieje się na scenie. To takie interaktywne kino :) Z dodatkiem czynnika emocjonalnego z obu stron :)
  • Ozar 18.02.2018
    Tak szczerze do bólu nie lubię teatru, od kiedy jakieś 189 lat temu trafiłem na sztukę w której przez 80% czasu ci niby aktorzy biegali po scenie wydając jakieś dziwne dźwięki. Na dobra sprawę to nawet nie wiem, czy był tam jakiś scenariusz, czy tylko wolna amerykanka. Wytrzymałem chyba z 30 minut, po czym wyszedłem bo to był jakiś cyrk dla nawiedzonych. Choć może trzeba było wziąć coś doustnie, albo dożylnie, albo powąchać przed seansem, żeby skumać o co biega. Ja niestety wszedłem tam trzeźwy i to chyba był błąd. Od tej pory chodzę tylko do kina. 5 dla mnie za fajne rymy
  • Krzypaw77 18.02.2018
    Ozar
    A widzisz, bo to trzeba wybierać spektakle z tym właśnie wąchaniem w przerwie ;)
    A tak poważnie - oczywiście zdarza się trafić na coś, co ma poziom Środy z Orange, ale jestem zdania, że najlepsza opinia, to własna opinia.
    Dzięki za Twoją tu wizytę i ocenę :)
  • Aisak 19.02.2018
    Hejka, Krzypaw77, bardzo dziękuję za troskę.
    Rzadki przejaw człowieczeństwa wśród awatarów.
    U mnie wszystko dobrze.
    Tylko muszę zrobić maleńką przerwę w życiu portalowym (nie tylko tutaj).

    Trochę się uśmiechnęłam, jak wspomniałeś, że z kimś się kłóciłam i....co dalej? Czy ten ktoś cię zamordował?! :)
    Tylko z pawianem się kłócę. :)

    To ten, to przesyłam dużo uśmiechu, radości, i dla Rodziny Wszystkiego Najlepszego.

    Paaaa!
  • Aisak 19.02.2018
    Aaaa, i codziennie kino, a raz w tygodniu teatr!

    :)
  • Krzypaw77 20.02.2018
    Dobrze, że żyjesz ;)
    Dzięki za życzenia.
    Pozdro!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania