Knebel
gdy byłem inną
drugą osobą
knebel z ust wypluwałem
czas
rdzawym posmakiem plując
myśląc nie czułem
krztusiłem się prawdą
dziś
gorzki jej cień
w mych ustach
bez przerwy
trwa
gdy byłem inną
drugą osobą
knebel z ust wypluwałem
czas
rdzawym posmakiem plując
myśląc nie czułem
krztusiłem się prawdą
dziś
gorzki jej cień
w mych ustach
bez przerwy
trwa
Komentarze (58)
Ciężko wydostać się spod jarzma, które sami sobie zakładamy w imię... no właśnie - czego?
Pozdrawiam.
drugą osobą - brzmi jak rozdwojenie jaźni, a chyba nie o taki efekt Ci chodziło?
knebel z ust wypluwałem
czas
rdzawym posmakiem plując - plując myśląc
myśląc nie czułem
krztusiłem się prawdą
dziś
gorzki jej cień
w mych ustach
bez przerwy
wciąż trwa - albo bez przerwy, albo wciąż
I jak Maurycy, bardzo bolało oderwanie się od średniowiecza?
A na pytanie odpowiem tak. Nie bolało bo się nie oderwałem, takie wakacje mam, tak se będę skakał jak mi bedzie pasowało. Jak se będę chciał to se do średniowiecza jeszcze będę wracał bo mi tam dobrze.
Dzięki za kom był merytoryczny, wszystkiemu co napisałaś jeszcze raz się przyjrzałem, mimo, że nic nie zmieniam i tak dzięki.
drugą osobą
knebel z ust wypluwałem
czas
rdzawym posmakiem plując
myśląc nie czułem
krztusiłem się prawdą
dziś
gorzki jej cień
w mych ustach
bez przerwy
trwa
a co o tym myślisz
czasami byłem
tym drugim we mnie
zakneblowanym
krztusiłem się prawdą
gorzki jej cień
do dzisiaj czuję
choć czas pluje
już rdzą
Pozdrawiam ;)
Wiersz bardzo ciekawy.
Świetny wiersz napisałeś.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania