(tekst usunięty)

Komentarze (10)

• 
  kalaallisut 28.02.2019

  Śmierć mamy za sobą. Będzie budowanie nowego ja?
• 
  Florian Konrad 28.02.2019

  nie :D "ja" jest niezmienne - choć tak bardzo zmienne :)
• 
  kalaallisut 28.02.2019

  Florian Konrad ja tam widzę wielki wybuch i oderwanie od siebie, rozwarstwienie i coś czuję że na końcu będzie wielkie zapadnięcie wessanie i oby w nie czarną dziurę tylko jakieś słoneczko:D
• 
  Florian Konrad 28.02.2019

  Doriana nie żyje, nikt nie żyje, narrator już wie, że jest postacią fikcyjną :D
• 
  Wrotycz 28.02.2019

  "Ginę i odradzam się, ożywam na kartkach zeszytu. Zamieram gdy bóg, autor odkłada długopis."
  Śmiertelna iniekcja.
  "Fabuła jest więcej, niż głupia. Tak trzymać. " :)
  Być skazanym na wolę pana z długopisem, tak, to już może być powodem depresji. I ten pan stwórca wcale nie musi zapisywać jego losów, wystarczy że o Florianie myśli, ma go gdzieś w podświadomości.
  Kosmos świadomości i podświadomości autora potrafi fikcyjnego bohatera unieszczęśliwić jak powyżej.
  Żal Floriana, żal...
• 
  Florian Konrad 28.02.2019

  unieszczęśliwiłem go tak w 2013 :) i cierpi do dziś, biedaczysko :) Dzięki za czytanie :)
• 
  Wrotycz 28.02.2019

  Ach ci rodzice, ale kiedyś w końcu się usamodzielni, do osiemnastki jeszcze trochę mu zostało.
  Za to twardy będzie po takiej neuronowej jeździe:)
• 
  Florian Konrad 28.02.2019

  pojutrze poznasz odpowiedź, jak się skończy cała książka :)
• 
  Wrotycz 28.02.2019

  Planujesz przeszczep mózgu? A może zamienicie się rolami? O tak! Bohater się zmaterializuje, autor ufikcyjni.... no i stąd ten nick:)
• 
  Florian Konrad 28.02.2019

  to by było coś :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania