Poprzednie częściKochałam go a on mi to zrobił 1

Kochałam go a on mi to zrobił 2

- Adam ? Co tu robisz ? Odłóż ten nóż, błagam. Błagała go z całego swojego serca. Adam się zaśmiał. Paulina nie wiedziała co ma zrobić.

- Masz robić, to co Ci każę.- powiedział i rzucił Paulinę na łóżko. Zaczął ją rozbierać,poniżać,bić.

- Adam, proszę Cię nie rób mi żadnej krzywdy.- w tym samym czasie Adam chwycił w swoje silne ręce wielkiego penisa. Weronika trzęsła się ze strachu.

- Nie chcę tego ! Nie jestem jeszcze na to gotowa !

- Zamknij się, szmato - podbił Paulinie oko. Dobrze wiesz, że mam potrzeby,a Ty jako moja dziewczyna masz się do nich przystosować.

- Adam... Ja nie chcę tego !

Adam całkowicie ją ignorował. Wchodził w nią bardzo brutalnie, a gdy Paulina krzyczała bardzo mocno ją bił. Wziął szmatkę i obwiązał ją obok ust dziewczyny. Dziewczyna płakała, ale chłopaka to w ogóle nie interesowało. Gdy się wyrywała, ten wchodził w nią jeszcze mocniej. Trwało to godzinę. W końcu rozległ się wielki trzask, polała się krew i Adam wszedł w dziewczynę. Dziewczyna straciła przytomność.

- W końcu ! Zawsze marzyłem o tym, żeby zaliczyć Cię w taki sposób. Gówno mnie obchodzi dlaczego nie chciałaś.- zaniósł Paulinę do piwnicy, po drodze rzucając dziewczyną o ścianę.

W piwnicy rozlegał się zapach stęchlizny. Pod ścianą leżały i płakały byłe dziewczyny Adama.

Chude, wycieńczone, zalane krwią. Paulina obudziła się 10 minut po całym zdarzeniu.

- Nareszcie się moja księżniczka obudziła. Smacznie się spało ?- przykucał obok dziewczyny. Zapadło głębokie milczenie. Adam nie wytrzymał.

- Odpowiadaj suko jak do Ciebie mówię !- kopnął dziewczynę w twarz i uderzył z całej siły w brzuch.

- T- tak... zająkała.

- Zobacz tam, na koniec piwnicy. Co widzisz ?

Paulina nie wiedziała co ma powiedzieć i zrobić.

- Dwie...dziewczyny. Kim one są ?

- Moje byłe. Tak właśnie kończą dziewczyny, które nie chcą wykonywać poleceń od swoich chłopaków. Chcesz ?

Paulina nie chciała odpowiedzieć.

- Spoko, czyli mam rozumieć, że dołączasz do swoich koleżanek. - rzucił Paulinę o ścianę. - Rozgośćcie się w nowym środowisku.

- Adam, nie chcę umierać.

- Teraz mi to mówisz ? Teraz już jest za późno !- kopnął Paulinę, podszedł w stronę noży,tasaków,obcęgów.

Po chwili wrócił. No to teraz to się zabawimy. I to w trójkę.

Średnia ocena: 2.3  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Natchniona 27.03.2017
    Przeczytałam i daje 5 :D czekam na kolejną część ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania