Poprzednie częściKolejny raz.
Pokaż listęUkryj listę

Kolejny raz piszę list.

Kolejny raz piszę list...

By utopić go w oceanie słów.

W Utopi idealnych dni, które nie wrócą już.

Słońce już topi się..

Ostatni raz w tej samej wodzie.

Bo dziś o północy znów rok doda mi.

Lat, cierpień i win.

 

Więc jeszcze przez chwilę...

Póki niebo sprzyja mi.

Wrzucę do wody, chyba już sto pierwszy lis.

I odejdę tak jak on w siną dal.

Nie oglądając się w stronę wzburzonych fal.

 

Kolejny raz odwiedzam tę kawiarenkę.

I słyszę znów...

Tę pamiętną piosenkę.

Lecz już nie słyszę w niej.

Szumu fal i szeptu drzew.

Podziwiam jak...

Słońce powoli umiera.

By jutro odrodzisz się znów.

Wraz z nowym rokiem, który znów doda mi.

Na duszy i ciele kilka szram i blizn.

 

Więc jeszcze przez chwilę...

Kiedy niebo sprzyja mi.

Wrzucę do morza pożegnalny lis.

Bo już od jutra...

Nie obejrzę się wstecz.

Nie chciałeś mnie takiej, jaka jestem.

Więc panie morza, wcale nie będziesz mnie mieć!

Średnia ocena: 4.6  Głosów: 9

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (9)

  • Tina12 12.11.2016
    Dzięki za anonimowe 5.
  • Mów mi Nasya 13.11.2016
    Jedno moje :)
  • Mów mi Nasya 13.11.2016
    Mów mi Nasya *jedna moja
  • Tina12 13.11.2016
    Mów mi Nasya
    Dzięki za ujawnienie :)
  • Margerita 13.11.2016
    Tina12
    pięć wiersz dodałam
  • Tina12 13.11.2016
    Margerita
    Zerkne i dzięki
  • Margerita 13.11.2016
    Tina12
    i powiedź mi co o nim sądzisz czy jest pusty ok
  • Pan Buczybór 13.11.2016
    Podoba mi się. Spoko wiersz. 5
  • Tina12 13.11.2016
    Dzięki

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania