Kończy

Kończy się to co miało piękny początek. Wierzyłem w kłamstwo.

Ślepa wiara zgubiła mnie. Łez ocean wylałem myśląc o miłości.

Przebite serce przestało bić. Powoli zacząłem umierać.

 

Martwy padłem na ziemię. Nade mną tylko niebo.

Ciemnie bez gwiazd. Czy tak wygląda ostatni widok w życiu?

Plama krwi otacza mnie. Łzy powoli spływają po mej twarzy.

 

Wróć mi boże życie, które mi zabrała miłość. Czy ktoś zauważył moją śmierć?

Wyjmuję ostrze z mego serca. Z wielką dziurą leżę patrząc w niebo.

Wracam do życia, które utraciłem. Zaczynam na nowo budować swój świat.

 

Wszystko będzie lepsze. Stanowczo wykonuję kolejny krok.

Światło zastępuje ciemność. Cień złych chwil chowa się.

Powróciłem aby żyć! Wykorzystam to co zostało mi dane.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • ausek 25.10.2015
    No, no. Ten wiersz jest świetny. Ja takich nie potrafię pisać ale chętnie czytam. :) 5
  • elenawest 25.10.2015
    Piekne :-)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania