Kalaalii - wrócę, bo bardzo fajne tu masz rozwiązania, wychodzące poza tradycyjne sf.
Teraz muszę w real, a miałam od Ciebie zacząć, sorry.
Będę później.
Miłego dnia!
Spokojnie:) Będę czekać. To trochę tak dla ubawu wrzuciłam. Powiem Ci, nie znam się stricte na gatunkach z definicji, czasami mogą być błędy gatunkowe u błędy "uniwersum?"(muszę poczytać;) Pierwszą część uznałam za bardziej fantasy a drugą bardziej SF.
Wybacz ale 3
Z moje perspektywy to opowiadanie nie jest niczym innym jak nic nie znaczącym bełkotem
Nie widzę w nim ani sensu, ani przesłania
Wszystko jest zamazane, przekręcone i pomieszane
Daję ci + za koncepcje, ale nic po za tym
Za samą całość daję 3/4 i to tylko prze koncept, bo wykonanie jest na 2
Wygląda to jak jakaś parodia - strumień myśli
Jeśli faktycznie jest to strumień myśli i taki był twój zamiar, to przychylę się do 4, mimo że strumienia myśli szczerze nienawidzę
Oprócz tego nie ma wiele do powiedzenia
Pomysł wydaje się ciekawy, mógłbyś go lepiej rozwinąć.
Pozdrawiam
Kapelusznik
Proces odpalania III fragmentu kroniki.
Ciekawam:)
O kurczę – parodia konfliktu atomowego (grzyby) Mocarstwa nuklearne i satelici – państweka komary. Co za poczucie humoru, Kalaallisut:)
IV fragment.
Aaa – ziemia nie nadawała się do zamieszkania, stąd jaskinie, ale już bez religii, która... ale jak to się ma do motta pierwszego? Znaczy wielka idea Boga – tu cień w jaskini (Platon?) zniszczona przez wrogów wiary?
Chyba tak, patrząc na ostatnie zdanie: czym leczy się największy problem ludzkości, czyli... człowieka.
Fragment VII
Ależ kapitalna ironia z zamachowców, którzy wytępili religię. Stąd te ryby....
Bajka na dobranoc – lenistwo niezatrudnionego Boga:)
Elegia na odejście – PrzEbysza? To nie literówka. To byt z błędu, jaki popełniono, odrzucając wiarę – alternatywa przyszłości w jaskini.
Tego przEbysza nie ma – on może się pojawić, jeśli tryb warunkowy się urealni, nowa odyseja czeka.
A ta śmierć ( teraz kliniczna) naszej epoki odwołana.
Odpalanie zakończenia – brr – data umowna.
Jest o czym myśleć, sf zakręcone i sięgające w punkt końca Ziemi.
Naprawdę ciekawe, niebanalnie konstruowana wizja bez podawania na tacy, bez streszczania, klasycznej fabuły.
Przemyślana na potrzeby idei już, już realizującej się alternatywności.
Ambitna.
Trudna, ale warto było iść po tych odpaleniach alternatywnej drogi upadku.
Pozdrawiam:)
O kurczę – parodia konfliktu atomowego (grzyby) Mocarstwa nuklearne i satelici – państweka komary. Co za poczucie humoru, Kalaallisut:) — oj dziękuję Ci bardzo, to taka próba czegoś innego niż pisania spod parasolki, gdy pada deszcz. Sama bardzo lubię, ale by tak pisać samej ciężko.
IV fragment.
jaskinie bez Boga
Bajka na dobranoc – lenistwo niezatrudnionego Boga:)
Elegia na odejście – PrzEbysza? To nie literówka. To byt z błędu, jaki popełniono, odrzucając wiarę – alternatywa przyszłości w jaskini. - tsk
Tego przEbysza nie ma – on może się pojawić, jeśli tryb warunkowy się urealni, nowa odyseja czeka.
A ta śmierć ( teraz kliniczna) naszej epoki odwołana. – przepięknie )
co mam ci powiedzieć? Dziękuję!!! I serduszko posyłam )
Wzruszyłam się no!
Wrotycz, niech Cię;)) wiesz już pasji teraz napisałam ja tam.miałam błędne jakieś założenia: że są się zbudować świat bez Religi, ale z wiarą, ale nie da się rozdzielić wiary i Religi bo nie więc, cóż no ja moja głupota. A tu brawo, bo ty wyprostowalaś mi clou do tego wczoraj jeszcze też jedną rozmowa, że co ja gadam;))
Więc Wrotycz tak tak
Elegia na odejście – PrzEbysza? To nie literówka. To byt z błędu, jaki popełniono, odrzucając wiarę – alternatywa przyszłości w jaskini. - tsk
Tego przEbysza nie ma – on może się pojawić, jeśli tryb warunkowy się urealni, nowa odyseja czeka.
A ta śmierć ( teraz kliniczna) naszej epoki odwołana. – przepięknie
Witam i tu
Ciekawe rozpoczęcie... bilans III wojny światowej i rozpoczęcie nowego życia na planecie bez widoku do dalszej egzystencji. Umieranie ziemi przez dziesięć lat mogło być śmiercią kliniczną i wybudzenie się jest jakby drugą szansą. I własnie ten list do przybysza jest otwarciem do nowego życia. Odrzucasz
Bajka na dobranoc jest klamrą zamykającą całą religię o Bogu, który odpoczywa. Czy stworzy świat kosmiczny?
Elegia na odejście to wiara...To wszystko na nic, ta cała nasza misja, gdy masz serce z kamienia, jesteś niepełnosprawny...
Bardzo trudny tekst do rozbioru i bardzo zastanawiający o naszej dalekiej a może bliskiej przyszłości.
Pozdrawiam
Tam Pasja... Ale teraz wzięłabym długopis i podkreśliła NIE NIE.
Tak sobie to stworzyłam i do dupy.
Bo nie da się stworzyć świata bez Religi, wiara wszelaką w Boga, stwórcę implikuje każdą religie czy własną. Chciałam oderwać religię (jaka ta niszczycielską zła ideologiczną warstwę) a zostawić wiarę w człowieka i Boga i sens cel istnienia ludzkości. Człowiek zamarznięty o sercu z kamienia, ma przedstawiać człowieka bez wiary i jednak bym poszła w tym kierunku upadek ludzkość upadek wiary i Religi. Bo potrzebuje wiary że jest coś ponad nim , to nadaje sens jego życia, że gdzieś tam jest niezrozumiała celowość wszystkiego, i czas zaprzestać kierunku własnej zagłady, czas na ostrzeżenie i próbę przeskoku w przyszłość, do czego może prowadzić wojna na tle religijnym m.in, a później odrzucenie wszelkiej formy religijności, i pobudzenie człowieka spowrotem do życia. Tekst ma gdzie niegdzie moje dziecinnie złe założenia i należałoby z nich wyjść a całość upłynnić w jednym kierunku. Bardzo Ci dziękuję
Komentarze (16)
Teraz muszę w real, a miałam od Ciebie zacząć, sorry.
Będę później.
Miłego dnia!
Z moje perspektywy to opowiadanie nie jest niczym innym jak nic nie znaczącym bełkotem
Nie widzę w nim ani sensu, ani przesłania
Wszystko jest zamazane, przekręcone i pomieszane
Daję ci + za koncepcje, ale nic po za tym
Za samą całość daję 3/4 i to tylko prze koncept, bo wykonanie jest na 2
Wygląda to jak jakaś parodia - strumień myśli
Jeśli faktycznie jest to strumień myśli i taki był twój zamiar, to przychylę się do 4, mimo że strumienia myśli szczerze nienawidzę
Oprócz tego nie ma wiele do powiedzenia
Pomysł wydaje się ciekawy, mógłbyś go lepiej rozwinąć.
Pozdrawiam
Kapelusznik
fiu - czyli jednak nie strumień
Dzięki wszystkim gwiazdom na niebie
Zacząłem się martwić
Ciekawam:)
O kurczę – parodia konfliktu atomowego (grzyby) Mocarstwa nuklearne i satelici – państweka komary. Co za poczucie humoru, Kalaallisut:)
IV fragment.
Aaa – ziemia nie nadawała się do zamieszkania, stąd jaskinie, ale już bez religii, która... ale jak to się ma do motta pierwszego? Znaczy wielka idea Boga – tu cień w jaskini (Platon?) zniszczona przez wrogów wiary?
Chyba tak, patrząc na ostatnie zdanie: czym leczy się największy problem ludzkości, czyli... człowieka.
Fragment VII
Ależ kapitalna ironia z zamachowców, którzy wytępili religię. Stąd te ryby....
Bajka na dobranoc – lenistwo niezatrudnionego Boga:)
Elegia na odejście – PrzEbysza? To nie literówka. To byt z błędu, jaki popełniono, odrzucając wiarę – alternatywa przyszłości w jaskini.
Tego przEbysza nie ma – on może się pojawić, jeśli tryb warunkowy się urealni, nowa odyseja czeka.
A ta śmierć ( teraz kliniczna) naszej epoki odwołana.
Odpalanie zakończenia – brr – data umowna.
Jest o czym myśleć, sf zakręcone i sięgające w punkt końca Ziemi.
Naprawdę ciekawe, niebanalnie konstruowana wizja bez podawania na tacy, bez streszczania, klasycznej fabuły.
Przemyślana na potrzeby idei już, już realizującej się alternatywności.
Ambitna.
Trudna, ale warto było iść po tych odpaleniach alternatywnej drogi upadku.
Pozdrawiam:)
IV fragment.
jaskinie bez Boga
Bajka na dobranoc – lenistwo niezatrudnionego Boga:)
Elegia na odejście – PrzEbysza? To nie literówka. To byt z błędu, jaki popełniono, odrzucając wiarę – alternatywa przyszłości w jaskini. - tsk
Tego przEbysza nie ma – on może się pojawić, jeśli tryb warunkowy się urealni, nowa odyseja czeka.
A ta śmierć ( teraz kliniczna) naszej epoki odwołana. – przepięknie )
co mam ci powiedzieć? Dziękuję!!! I serduszko posyłam )
Wzruszyłam się no!
Najważniejsze, że pomysł fabularny bardzo ciekawy i niebanalnie zrealizowany.
Dzięki:)
Więc Wrotycz tak tak
Elegia na odejście – PrzEbysza? To nie literówka. To byt z błędu, jaki popełniono, odrzucając wiarę – alternatywa przyszłości w jaskini. - tsk
Tego przEbysza nie ma – on może się pojawić, jeśli tryb warunkowy się urealni, nowa odyseja czeka.
A ta śmierć ( teraz kliniczna) naszej epoki odwołana. – przepięknie
Ciekawe rozpoczęcie... bilans III wojny światowej i rozpoczęcie nowego życia na planecie bez widoku do dalszej egzystencji. Umieranie ziemi przez dziesięć lat mogło być śmiercią kliniczną i wybudzenie się jest jakby drugą szansą. I własnie ten list do przybysza jest otwarciem do nowego życia. Odrzucasz
Bajka na dobranoc jest klamrą zamykającą całą religię o Bogu, który odpoczywa. Czy stworzy świat kosmiczny?
Elegia na odejście to wiara...To wszystko na nic, ta cała nasza misja, gdy masz serce z kamienia, jesteś niepełnosprawny...
Bardzo trudny tekst do rozbioru i bardzo zastanawiający o naszej dalekiej a może bliskiej przyszłości.
Pozdrawiam
Tak sobie to stworzyłam i do dupy.
Bo nie da się stworzyć świata bez Religi, wiara wszelaką w Boga, stwórcę implikuje każdą religie czy własną. Chciałam oderwać religię (jaka ta niszczycielską zła ideologiczną warstwę) a zostawić wiarę w człowieka i Boga i sens cel istnienia ludzkości. Człowiek zamarznięty o sercu z kamienia, ma przedstawiać człowieka bez wiary i jednak bym poszła w tym kierunku upadek ludzkość upadek wiary i Religi. Bo potrzebuje wiary że jest coś ponad nim , to nadaje sens jego życia, że gdzieś tam jest niezrozumiała celowość wszystkiego, i czas zaprzestać kierunku własnej zagłady, czas na ostrzeżenie i próbę przeskoku w przyszłość, do czego może prowadzić wojna na tle religijnym m.in, a później odrzucenie wszelkiej formy religijności, i pobudzenie człowieka spowrotem do życia. Tekst ma gdzie niegdzie moje dziecinnie złe założenia i należałoby z nich wyjść a całość upłynnić w jednym kierunku. Bardzo Ci dziękuję
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania