Kostucha
Widzę zjawę za oknem
puszcza do mnie już oko
nie wygląda najlepiej
i z oddechem ma problem
czasem charczy i dyszy
jakby trupem paść miała
ale przecież jest duchem
może trzeba jej pomóc
szklankę wody jej podam
może trochę jedzenia
jak nakarmię bidulę
to się szybciej odczepi
niechby poszła odwiedzić
desperata innego
bo ja wciąż jej się boję
aż mi serce stanęło
już domyślam się po co
wpadła do mnie z wizytą
to kostucha przebiegła
więc na litość mnie wzięła
Komentarze (4)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania