Koszmar
Budzę się. Wokół mnie tylko ciemność.
Staram uwolnić się, jednak coś nie
Pozwala mi, lecz uciekam więzom
W końcu. Ale czy ja w ciemność iść chcę?
Budzę się. Stoję wśród tłumu, ale
Nie ludzi a kreatur dziwnych. Wciąż
Krzyczę, jednak nikt nie słyszy stale.
Może dobrze, że nie słyszy mnie to?
Budzę się. W mą rękę wbity jest nóż.
Wyjmuję go, a z rany wychodzi
Tysiące glizd. Przeszywa ciało ból.
Słyszę noże, słyszę czyjeś kroki.
Budzę się. Na moje szczęście nie śnię.
Patrzę przez okno na niebo jak sen
Przepiękny. Ale czy to że wreszcie
Nie śpię, zakończeniem koszmaru jest?
Komentarze (15)
Wywal interpunkcję albo się do niej stosuj.
Trochę chciałem uzyskać to pogmatwanie, ze względu na to, że to jest koszmar, sen, a one (przynajmniej w moim przypadku) są mocno pogmatwane.
Przykład:
"Wyjmuję go, a z rany wychodzi
Tysiące glizd. Przeszywający - Tysiące?
Generalnie podczas wierszy można sobie pozwolić na stosowanie wielkich liter, ale wtedy się z interpunkcji rezygnuje. Jeśli już jest, powinno się do niej stosować.
Nie mniej, to mój, wysoce subiektywny punkt widzenia.
Nie jest to prawda objawiona, co widać po innych komentarzach.
Pozdrawiam
{ zazwyczaj }. Mnie się na 4/5 podoba. Też czasami dziwnie piszę. Pozdrawiam - 4,5
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania