Kręcenie pornola

Johnny przybył na plan filmowy, gdzie kręcono film pornograficzny.

- Dzień dobry. Pan Żony? – zapytał reżyser.

- Żonaty?

- Nie. Żony?

- Eee… Źle to pan wymawia. Jestem Johnny.

- Dobrze, panie Żony. Potrzebuję pomocy. Jest pan znanym scenarzystą, a ja akurat kręcę film pornograficzny, ale brak mi pomysłów. Jak na razie mam tylko faceta i kobietę, symulujących seks w ubraniach. Wybrałem ich w drodze castingu. W zasadzie tylko oni przyszli. Myślę, że piersi i resztę efektów specjalnych zrobi się później w Paincie. Mam znajomego, który podrobił w ten sposób prawo jazdy i kartę nielegalnego imigranta.

- Źle pan zaczyna. To musi być naturalne. Trzeba znaleźć trzy piękne kobiety. Z tą którą pan ma, to potrzebujemy jeszcze… trzech. Przez pierwsze pół godziny filmu nie pokażemy nawet sutka, tylko scenki z życia dziewczyn. Widzowie niech się wczują i je polubią. Potem panie pójdą się opalać w bikini. Atuty trzeba odkrywać bardzo powoli. Następnie kobiety spotkają faceta, zakochają się w nim i pójdą do łóżka. To będzie taki czworokąt.

- Czworokąt?

- Tak, a nawet pięciokąt, bo mamy jeszcze MILF.

- Kogo?

- Szczegóły potem.

- I tak wszyscy widzowie przewiną od razu do scen akcji. W dodatku nie wiem, czy mi się to podoba. Za dużo tu perwersji i wulgarności.

- To kręci pan bajkę dla dzieci, czy pornola?

Nagle na planie zjawiła się jakaś kobieta, która przerwała tę miłą rozmowę.

- Przepraszam. Czy mogę się zgłosić na casting do roli w filmie? – zapytała.

- A pani to kto? Ta idea nawet jeszcze nie opuściła pomieszczenia.

- Myłam okna obok i usłyszałam co nieco. Jestem gotowa na wszystko. Nawet powiększyłam sobie wargi.

- Nie widać.

- Bo nie o te wargi mi chodzi.

- A… Nie rozumiem.

Johnny szepnął coś na ucho reżyserowi.

- O rety! Proszę się wynosić. Nie będzie żadnego pornola. Przerzucam się na filmy przyrodnicze.

- Nie ucieknie pan od seksu. Zwierzęta też się bzykają.

- Przynajmniej robią to w ubraniach.

Średnia ocena: 4.9  Głosów: 9

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • Canulas 29.11.2017
    Kurde, no naprawdę. Aż bym chciał Ci rozkroić głowę i zajrzeć. Naprawdę... ciekawe.
  • fanthomas 29.11.2017
    W głowie mam pewnie siano, a słomę w butach, ewentualnie kiełbie we łbie ;)
  • Aisak 29.11.2017
    Padłam! Szczególnie przy jednym fragmencie, ale nie napiszę!!!!!!!!!!
    I dlatego lubię twoje pisanie!
  • Nuncjusz 29.11.2017
    na pewno przy wargach
  • Aisak 29.11.2017
    na pewno nie pamiętam.
  • Tanaris 29.11.2017
    I ostatnie zdanie, jakie oburzenie. :D 5
  • Okropny 29.11.2017
    Nie oceniam, nie mój klimat.
  • Angela 29.11.2017
    Spadłam z fotela : D 5

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania