Krótko, ale w sumie na temat

Wargi wysmarowane grejpfrutowym błyszczykiem? CHECK! 

Bazgroły, które zalegają mi na bani i zajmują biurko od tygodni? CHECK! 

Herbatusia z dużą ilością cytryny by zneutralizować jad z paszczy? CHECK! 

Wrzaski z ulicy jakiegoś przymuła, co prawdopodobnie wypierdolił się z roweru i wpadł do rowu? CHECK! 

Humorek dopisuje, a wena znowu dupę truje. 

Lecim z tym koksem!

 

- Ryu! Melduj co tam się działo przez pół roku! - Ściany biednej Prespuli, trawione przez korniki, ledwo wytrzymały odbicia dźwięków o takiej sile. 

- A skąd mam niby to wiedzieć? Nie zaglądałem!

Ryuś schowany za kanapą kończył właśnie swój trzeci browarek. To był raczej ten smutny rodzaj picia, gdyż piwo było ciepluteńkie. Prąd wyłączyli już trzy miesiące temu. 

- Zostawiłam cię tu na straży nie bez powodu. Gadulaj mi to tam na opowi pitolą, bo skrolować nie będę i już. 

- To co zwykle... Ten pisze, ta gotuje i terefere. Ktoś tam książkę chyba wydał... Albo przeczytał... W sumie to sam już nie wiem. Łeb mnie napierdala. 

Rozważałam zerknięcie co tam się wyprawia za tą kanapą, ale oczami wyobraźni widziałam Ryusiowatego w rzygach, z brodą i piwnym brzuszkiem. Mój symbol seksu sprowadzony do roli typowego menela.

Cudowny obrazek. 

Ale najpierw praca, a dopiero później przyjemności! Dobiję się tą wizją później. 

- Wstawaj i ogarnij tu nieco. Zostawiłam chałupę w idealnym stanie. 

Odpowiedziało mi tylko chrapnięcie. Dupek jeden. 

Dalej domek także nie wyglądał najlepiej. Wszechobecne pajęczyny w horrorkach bywają pożyteczne, ale w wykreowanym przeze mnie świecie w jakiś dziwny sposób uspokajają moje szaleństwo, a to zdecydowanie nie jest konieczne. 

Można zburzyć wszystko i postawić na nowo, ale budżet za skromny na tego typu zabiegi. 

A w dupie! Ogarniem!

....

Chyba? 

I weź tu teraz sprowadź wszystkich z półrocznych wakacji i to tak w sumie z dnia na dzień. Ja pierdolę. Że też dałam się namówić na taką akcję.

Czy to dalej jest pisarska reanimacja czy już wskrzeszenie autora? Cholera tam wie. 

- Jebutne se przed Prespulką taki wielgachny napis "Powrót Cyber". Może to poprawi feng shui tego miejsca. 

Średnia ocena: 4.2  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • betti 20.10.2019
    Nie wiem czemu tu nie ma komentarzy, bo w sumie fajnie napisane. Mnie się podoba.5
  • Cyber.Wiedźma 20.10.2019
    Dziena betti
  • Wertyt 20.10.2019
    Hahaha, przecie ja to znam! 5.
  • Cyber.Wiedźma 20.10.2019
    Wertyt, a kto ni zna?
    Dziena!
  • JamCi 20.10.2019
    Oj! Przegapiłam. Zacnie zakręcone :-) uśmiałam się. To się nazywa powrót z przytupem :-)
  • Cyber.Wiedźma 20.10.2019
    JamCi, eee tam... Przytup. Raczej kopnięcie kamyczka.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania