Krowie na rowie się nie wypowie.
Czy łaską, czy wrzaskiem, czy innym trzaskiem
Nie dam, nie powiem, nie wytłumaczę krowie
Na rowie, w lesie, zakopię w piasku, po chamsku
Bez wrzasku.
Jak to nie pomoże, mój dobry boże, to nożem może
Stryjek nie zamieni siekierki na kijek i z jednym zamachem
Przejdą problemy błahe wraz z krową niemową, domową
Z odnową.
Gdy stal ta zręczna nie da jej rady, to wady wymaże broń bez blokady
I runą barykady, a krowie jady to już ballady i bez pamięci, nikt ich nie smęci
A gdy inne jady nabiorą chęci to ich dokręci, chęci zaklęcie by:
Nie łaską, nie wrzaskiem albo trzaskiem
By stryjek nie zmienił siekierki na kijek
Na głupoty barykady najlepsza broń bez wady.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania