Wierszee <*> Krwawa Gałązka
~~~//~~~
już drapią cierniem małego misia
czerwień się miesza z odmienną barwą
w łapy ci gwoździe wbijemy dzisiaj
przestań nas nękać gębą szkaradną
wtem jurny potwór las ich nawiedza
w dupie ma szarość biel i kolory
każdy się kryje bogaty i biedak
nie chce być do cna podziurawiony
z ojczystej ziemi ojce śmigają
choć mieli bronić rodzin i starców
bliższa koszula słów zatrzęsienie
odwagi tyle co w zębie smalcu
tylko misiu tak bardzo zraniony
krwawymi łzami zrasza igliwie
chociaż od lśnienia tej białej bieli
gałka oczna mu jeszcze wypłynie
martwi się losem co śmiercią trąci
nie ma w nim żalu chociaż uciekli
zostaje by walczyć swoich ocalić
choć strach go parzy nie traci chęci
teraz z niego błyskają kolory
mózg przepalają potwornej bestii
wrzące jak smoła palą jej ciało
misiu te same odczuwa męki
stare misiory z ucieczki wracają
z miodu lepią ordery medale
głoszą prawdę z fałszu zrodzoną
przyznając sobie zwycięstwa chwałę
gdzieś z dala siedzi ten co ratował
choć bólu w sercu przez to uzbierał
patrzy na swoich w myślach przebacza
ktoś kark mu łamie misiu umiera
tylko odważny mały niedźwiadek
opluwa uśmiechy futra dumne
zabiera ciało na skraj polanki
robi niewielką sosnową trumnę
wtem zewsząd słychać groźne odgłosy
czy śmierć i zemsta razem przybywa
nie to wieszakom za ich zasługi
miodu przywożą aż się przelewa
#~#
stara mogiła w lesie widoczna
zaniedbana nikt tu nie sprząta
lecz z ziemi pnie się w kierunku nieba
inna wśród innych odmienna gałązka
Komentarze (11)
Młodzi chłopcy umierają
Generałowie ordery ubierają.
Zwykło się mówić, jaki to był dobry generał
Pomijając fakt, ilu chłopców wydał Śmierci
Wyjdźcie generałowie ze swoich okopów
I sami pogońcie znienawidzonych szkopów!
Smutne misiowe smuteczki
Łezka kapnęła do chusteczki.
*****
Pełno kontrastów, miś, krew... itd.
Forma lekka, płynnie się czyta.
Fajne to :)
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania