Księga Rodzaju 30,15-16
"A ona jej odpowiedziała: Czy mało ci tego żeś mi zabrała męża ? Chcesz zabrać też pokrzyki syna mego ?" Czyli a Lea Racheli odpowiedziała mową słów: Czy mało jest ci tego żeś mi zabrała męża - funkcjonalnie ukształtowany zewnętrznie i wewnętrznie rodzaj informacji w formie energetycznej do kontynuacji aktu rozradzania się i rozpoczęcia procesu oddziaływań informacyjnych, nasienia męża - informacja o całości funkcjonalnie ukształtowanego zewnętrznie i wewnętrznie rodzaju informacji. I żony - funkcjonalnie ukształtowany wewnętrznie rodzaj informacji do poczęcia i urodzenia potomka danego od Boga Wszechmogącego. Chcesz zabrać też pokrzyki - ukształtowany rodzaj informacji w formie energetycznej, z owocem - produkt rodzaju informacji z nasieniem - informacja o całości rodzaju informacji, syna mego - poczęty i urodzony z nasienia męża - informacja o całości rodzaju informacji, i żony - funkcjonalnie ukształtowany wewnętrznie rodzaj informacji do poczęcia i urodzenia potomka danego od Boga Wszechmogącego "Wtedy Rachela rzekła: Niechaj więc śpi z tobą tej nocy za pokrzyki syna twego" Czyli wtedy Rachela rzekła: słowo, dźwięk, wibracja - nośnik mowy słów do Lei: Niechaj więc razem śpią mąż z żoną, aby razem kontynuować proces rozradzania się tej nocy, podczas żniw nasienia pszenicy i znalezionych pokrzyków syna twego - poczęty i urodzony z nasienia męża, i żony do poczęcia i urodzenia syna twego - potomka danego od Boga Wszechmogącego "A gdy wracał Jakub z pola wieczorem, Lea wyszła na jego spotkanie i rzekła: Przyjdź do mnie, bo nabyłam cię sobie za pokrzyki syna mego; i spał z nią tej nocy" Czyli a gdy wracał Jakub z pola - rodzaj informacji w formie energetycznej dla nasienia pszenicy i pokrzyków, wieczorem po zachodzie słońca, Lea żona jego wyszła na spotkanie Jakuba męża swego i rzekła: słowo, dźwięk, wibracja - nośnik mowy słów Lei do Jakuba: Przyjdź do mnie, bo nabyła sobie męża swego do spania razem z żoną za pokrzyki - rodzaj informacji z owocem i nasieniem, syna mego - poczęty z nasienia męża i żony - funkcjonalnie ukształtowany wewnętrznie rodzaj informacji do poczęcia i urodzenia potomka danego od Boga Wszechmogącego. I spali razem mąż z żoną, aby razem kontynuować proces rozradzania się tej nocy, podczas żniw nasienia pszenicy i znalezionych na polu pokrzyków (Rdz.30,15-16)
Komentarze (11)
Ala ma kota - Ala, czyli dziecko, a więc wibracyjna forma energii stworzona przez rodziców, posiada, czyli weszła w interferencję falową, z kotem, czyli zwierzęciem, czyli falową formą energii... itd. itp.
Tak w ogóle nie mam pojęcia po co mu to wszystko, bo w tych "interpretacji" nic dla czytelnika nie wynika, nie kryje się w tym żadne nowe przykazanie czy zasada zmieniająca duchowe podejście. Mamy tylko dyktat nieustannego powtarzania nonsensu. Dowartościowuje się odkrywaniem "prawd" które nikogo nie obchodzą?
Jak Dyktator, na którego nikt nie zwraca uwagi.
Jest w nim jakaś pociągająca tragedia, jest w nim jakiś niezdrowy fanatyzm, jest w nim jakaś ogromna obsesja na punkcie Księgi Rodzaju.
Ja go czasem czytuję, choć, przyznać muszę, wybiórczo.
Jestem laikiem, z Biblii znam tylko Księgę Hioba.
Biblia obchodzi mnie tu tak sobie.
Sam Bogusław, uparty jak trzy osły, bezwzględnie dryfujący na tratwie własnych iluzji - wydaje mi się ciekawą jednostką.
Choćby za takie smaczki - jestem wdzięczna za Bogusława.
gdyby osiołek pomyślał, że te wszystkie wiwaty i pozdrowienia to z jego powodu.
Mnie interesuje zarówno duchowość jak i Ty.
A już szczególnie interesuje mnie Twoja zaciętość na okoliczność Księgi Rodzaju i powód, dla którego fizykę i religię usiłujesz skleić taśmą klejącą w sposób typu:
''ukształtowany rodzaj informacji w formie energetycznej, z owocem - produkt rodzaju informacji z nasieniem - informacja o całości rodzaju informacji, syna mego - poczęty i urodzony z nasienia męża - informacja o całości rodzaju informacji, i żony - funkcjonalnie ukształtowany wewnętrznie rodzaj informacji do poczęcia i urodzenia potomka danego od Boga Wszechmogącego''
Pozwolę sobie dodać, krnąbrny dżentelmenie, że mesje Zaciekawiony miał na myśli, że mówisz wciąż to samo, tylko innym językiem. Że Twoje przeniesienie boskich słów na własne, ułomno fizyczne - nie wnosi nic nowego.
W dużej mierze o to chodzi. Bogusław (czy może Teodozja) podaje interpretacje, z których nic nie wynika. Polegają one na podstawieniu pod pewne pojęcia wciąż tych samych definicji. Użycie głosu jest zawsze "słowem, dźwiękiem, wibracją, formą energii"; dziecko zawsze jest "formą energii poczętą z nasienia męża" itd.
Najpierw więc wykonał podstawienie każdej wypowiedzi Kaina i Abla na "słowo, dźwięk, wibracja", potem każdej wypowiedzi ich potomków, teraz wskoczył do nowej księgi i znów każda wypowiedź jest "tłumaczona" interpretacją, która nic nie mówi że to"słowo, dźwięk wibracja" i tak będzie robił aż do końca Biblii.
Zamiast dowiedzieć się co z tego wynika, dowiadujemy się po sześćdziesiąt razy tego samego.
''i tak będzie robił aż do końca Biblii'' - mam taką nadzieję, bo być może pozwoli to zgłębić meandry jego umysłu i dowiemy się
dlaczego tak robi.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania