Brak tekstu

 

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (12)

  • KarolaKorman 17.11.2015
    To już jest was dwie, Majka i ty, co okazuje się, że lubicie pobaraszkować w strugach deszczu :)
    Fajnie napisane, z humorem. Pomyślałam w którymś momencie, że dojedziesz do pracy w tym stanie, a mężczyzna, który na Ciebie krzyczał okaże się jednym z ważnych gości. Hi, hi. Dołożyłam swoją wersję i też się uśmiałam, 5 :)
  • Angela 17.11.2015
    O mój Boże, po prostu nie mogę przestać się uśmiechać : D 5
  • Rasia 18.11.2015
    "Leje jakby, tam na górze, pękła tama" - w tym zdaniu powinien być tylko jeden przecinek po "leje"
    "Zdjęłam to co" - przecinek przed "co"
    "podkrążonymi na czarno oczami" - Usunelabym "na czarno". To raczej zbędne, bo podkrazone oczy zazwyczaj sa takiej a nie innej barwy.
    Podoba mi się humor, z jakim napisalaś to opowiadanie. Wspaniałe opisy ładnie ubrane w słowa. W dodatu taki blahy temat, a przedstawilas go intetesujaco :) Zostawiam 5.
  • ausek 18.11.2015
    Dziękuję, szczególnie, że skakanie w kałuży ze złości, zdarzyło mi się naprawdę. :)
  • Numizmat 30.11.2015
    Rozbawiło mnie to niepomiernie :) Ale w takich sytuacjach to dreptamy do najbliższej stacji po kanisterek z benzynką a nie zostawiamy autko na środku drogi paraliżując ruch. Tak na przyszłość :P 5/5
    Z tym mężem to też mnei rozwaliłaś ;)
  • comboometga 30.11.2015
    Bardzo fajnie napisany tekst, przyjemnie się czyta :D Końcówka, aż wywołała u mnie wielki uśmiech. Naprawdę miłe opowiadanie, 5 :3
  • Anonim 03.12.2015
    Rozbawiłaś mnie po stokroć : D Cudowny tekst, lekki, zabawny, choć na początku trochę smutny. I dlatego nie mam prawa jazdy ~ xD Choć miałam taką sytuację z autobusami xD
  • ausek 03.12.2015
    Cieszę się, że rozbawiłam cię tym opowiadaniem. Czasami mam ochotę na takie głupawki. : )
  • Julaqla 16.01.2016
    rozjaśniłaś mój dzień :) bardzo sympatyczny tekst :) piąteczkę zostawiam :)
  • ausek 16.01.2016
    Dziękuję:)
  • Shiroi Ōkami 18.04.2016
    "Zamknęłam moje autko, wrzuciłam kluczki do torebki i żwawo zaczęłam maszerować do domu. Po trzydziestu minutach dotarłam do domu." ~ domu, domu
    "Podchodzę zrezygnowana do drzwi i stukam szpilką w drzwi. Cieszę się, że zrzuciłam po drodze cały gniew na rzeczy martwe i udało mi się nie przynieść stresu związanego z pracą do domu." ~ drzwi, drzwi

    Opowiadanie mnie rozbroiło XD Widzę, że można u Ciebie znaleźć zarówno wzruszające dramaty i komedie, które czytając człowiek musi się uśmiechnąć ;D Końcówki to już się w ogóle nie spodziewałam, potrafisz zaskakiwać :P
  • ausek 18.04.2016
    Dziękuję. :) Im dalej w dół mojej listy opowiadań, tym więcej będzie błędów. Cieszę się, że nadal mnie czytasz. ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania