To już jest was dwie, Majka i ty, co okazuje się, że lubicie pobaraszkować w strugach deszczu :)
Fajnie napisane, z humorem. Pomyślałam w którymś momencie, że dojedziesz do pracy w tym stanie, a mężczyzna, który na Ciebie krzyczał okaże się jednym z ważnych gości. Hi, hi. Dołożyłam swoją wersję i też się uśmiałam, 5 :)
"Leje jakby, tam na górze, pękła tama" - w tym zdaniu powinien być tylko jeden przecinek po "leje"
"Zdjęłam to co" - przecinek przed "co"
"podkrążonymi na czarno oczami" - Usunelabym "na czarno". To raczej zbędne, bo podkrazone oczy zazwyczaj sa takiej a nie innej barwy.
Podoba mi się humor, z jakim napisalaś to opowiadanie. Wspaniałe opisy ładnie ubrane w słowa. W dodatu taki blahy temat, a przedstawilas go intetesujaco :) Zostawiam 5.
Rozbawiło mnie to niepomiernie :) Ale w takich sytuacjach to dreptamy do najbliższej stacji po kanisterek z benzynką a nie zostawiamy autko na środku drogi paraliżując ruch. Tak na przyszłość :P 5/5
Z tym mężem to też mnei rozwaliłaś ;)
Bardzo fajnie napisany tekst, przyjemnie się czyta :D Końcówka, aż wywołała u mnie wielki uśmiech. Naprawdę miłe opowiadanie, 5 :3
Anonim03.12.2015
Rozbawiłaś mnie po stokroć : D Cudowny tekst, lekki, zabawny, choć na początku trochę smutny. I dlatego nie mam prawa jazdy ~ xD Choć miałam taką sytuację z autobusami xD
"Zamknęłam moje autko, wrzuciłam kluczki do torebki i żwawo zaczęłam maszerować do domu. Po trzydziestu minutach dotarłam do domu." ~ domu, domu
"Podchodzę zrezygnowana do drzwi i stukam szpilką w drzwi. Cieszę się, że zrzuciłam po drodze cały gniew na rzeczy martwe i udało mi się nie przynieść stresu związanego z pracą do domu." ~ drzwi, drzwi
Opowiadanie mnie rozbroiło XD Widzę, że można u Ciebie znaleźć zarówno wzruszające dramaty i komedie, które czytając człowiek musi się uśmiechnąć ;D Końcówki to już się w ogóle nie spodziewałam, potrafisz zaskakiwać :P
Komentarze (12)
Fajnie napisane, z humorem. Pomyślałam w którymś momencie, że dojedziesz do pracy w tym stanie, a mężczyzna, który na Ciebie krzyczał okaże się jednym z ważnych gości. Hi, hi. Dołożyłam swoją wersję i też się uśmiałam, 5 :)
"Zdjęłam to co" - przecinek przed "co"
"podkrążonymi na czarno oczami" - Usunelabym "na czarno". To raczej zbędne, bo podkrazone oczy zazwyczaj sa takiej a nie innej barwy.
Podoba mi się humor, z jakim napisalaś to opowiadanie. Wspaniałe opisy ładnie ubrane w słowa. W dodatu taki blahy temat, a przedstawilas go intetesujaco :) Zostawiam 5.
Z tym mężem to też mnei rozwaliłaś ;)
"Podchodzę zrezygnowana do drzwi i stukam szpilką w drzwi. Cieszę się, że zrzuciłam po drodze cały gniew na rzeczy martwe i udało mi się nie przynieść stresu związanego z pracą do domu." ~ drzwi, drzwi
Opowiadanie mnie rozbroiło XD Widzę, że można u Ciebie znaleźć zarówno wzruszające dramaty i komedie, które czytając człowiek musi się uśmiechnąć ;D Końcówki to już się w ogóle nie spodziewałam, potrafisz zaskakiwać :P
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania