Poprzednie częściLaboratorium...

Laboratorium... cz.2

Gdy tylko wyciągnęła rączkę, kazali ją jej opuścić, w zamian popchnęli brutalnie na owiniętą w folię kozetkę.

- Nie ruszaj się, nie możesz się teraz uszkodzić.- Dobiegł nas głos Anonimowej kobiety.Zaczęła ją badać. Sprawdzała jej budowę, oddech, ciśnienie i bodźce. - Otwórz buzię.- Rozkazała,co dziewczynka zrobiła ze strachem w szeroko otwartych oczkach. W końcu odważyłam się odezwać.

- Przepraszam, ale... co zamierzacie zrobić?

Kobieta nie zaszczyciła mnie ani jednym spojrzeniem, a po skończonych badaniach pogłaskała dziewczynkę po głowie

- Od teraz masz na imię Sonea. Zapamiętasz, prawda? So-ne-a. Powtórz.

Dziewczynka ledwo mogła złapać oddech ze strachu.

-M-mam... na imię... Sonea, proszę pani.

-Dobrze. - Zwróciła się do reszty anonimowych- Zabierzcie ją do sali 372 na rentgen.

Po jej wyprowadzeniu, przyszła kolej na mnie. Za pomocą Anonimowych którzy jeszcze zostali, wyszłam, raczej zostałam wywleczona z klatki i postawiona przed tą straszną kobietą. A obrzuciła mnie spojrzeniem, zbadała temperaturę i zaczęła przygotowywać strzykawkę.

- Ręka.- Mruknęła władczo, patrząc na mnie z góry.posłusznie zrobiłam co mi kazała.Syknęłam, gdy igła przebiła moją cienką,bladą jak papier skórę. Nie wiedziałam co mi podała, sunęłam wzrokiem domagając się jakichkolwiek wyjaśnień.

Kobieta jakby wyczuła moje cisnące się na usta pytanie, bo poklepała mnie po obolałym ramieniu.

- To witaminy. Muszę cię postawić na nogi, bo wyglądasz nie owijając w bawełnę, jak wrak człowieka. A teraz otwórz buzię.

Badania minęły szybko, dostałam jakieś leki, a lewą kostkę owinięto mi bandażem elastycznym.

- Zaprowadźcie ją od razu do sali 362. Będzie pierwsza do przedstawienia.

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • Jack Ripper 31.12.2016
    Hm, ciekawe, ale równie krótkie co poprzednie. W kilku miejscach zapomniałaś spacji. Ale co do samej treści to jest okej. Ciekawe jak dalej potoczysz swoją opowieść. Nie ocenię, bo za krótkie.
  • Oia 31.12.2016
    Postaram się pisać dłużej.
  • Arisu 06.01.2017
    To imię, Sonea, kojarzy mi się z trylogią Czarnego Maga autorstwa Trudi Canavan. Co do opowiadania to faktycznie krótkie, ale sama treść jest jak dla mnie ciekawa. Życzę dużo weny.
  • Oia 07.01.2017
    Kojarzy ci się, bo właśnie stamtąd zapożyczyłam to imię. Dziękuję.
  • KarolaKorman 24.01.2017
    Do jakiego przedstawienia? Ciekawość mnie zżera, 5 :)
  • 5głowa Hydra 04.03.2017
    Czwórka, ponieważ krótkie.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania