Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

Łańcuszek wypadków kryminalnych w dribbelki i dialogi ujęty. Na domowej kwarantannie

Tekst z cyklu “Koronawirusowa kołomyja”, trochę na wesoło i trochę na smutno. Jak widać, różne teorie fiction i non-fiction się kłaniają. Aż chciałoby się niektóre z tych rzekomych spisków rozwikłać, rozwinąć i wzbogacić fabularnie, aż chciałoby się przemyśleć i przedyskutować, przegadać wspólnie. “Pulp Fiction” (1994) to to nie jest, ale może warto przeczytać. Zapraszam zatem do lektury.

************************************************************

 

Albisia do epidemiolożki ze Stacji Sanitarnej (drabbelek)

– Halo? Czy tu Stacja Sanitarna? Jest sprawa. Mamy w domu psa, który musi robić siku, a nikt się z nami nie kontaktuje. Policji u nas nie było. Czy my aby na pewno jesteśmy na kwarantannie? Tak, z Anglii. Ach, nie figurujemy na liście. To co zrobić? Nie przyjaźnimy się z sąsiadami, nikt się nami nie interesuje, a do gminy dodzwonić się nie da, no ludzie! Czyli mówi pani, że z psem wychodzić można? Nie mamy ogrodu, mieszkamy w bloku. A na kogo się powołać, jak policja złapie? Nie potrafi pani powiedzieć. Ochrona danych i ciepłych posad. Żegnam, w takim razie!

 

Romuś do Albisi (dribbelek)

– I co? Czego się dowiedziałaś? Mamy tę kwarantannę czy nie?

– Mówi, że możemy wychodzić z domu, ale nie za często.

– Co to znaczy: nie za często? A co, jak mnie nakryją? Jak będę się tłumaczył? Przecież do Polski wróciliśmy po piętnastym marca, więc musimy stosować się do zasad.

 

Romuś do Doktora Google’a (dribbelek)

– Jaka jest teoria spiskowa numer jeden?

– Teoria numer jeden głosi, że to iluminaci, złaknieni wiedzy na nasz temat, dążą do wyrugowania pieniądza z obiegu i zastąpienia go jakąś formą płatności bezgotówkowej. Zadowalają ich transakcje przeprowadzane za pomocą kart bankomatowych oraz wszelkie inne sposoby śledzenia tego, co robimy z forsą.

 

Romuś do Blondi (dribbelek)

– Halo? Ja w sprawie ogłoszenia, które znalazłem w gazecie: „Pilnie potrzebny sprzątacz”. Czy nadal szuka pani pracownika? Pewnie, że jestem robotny. A na kiedy możemy się umówić? Na wtorek? Nie ma problemu. A gdzie? Na Racławickiej? Tak, szefowo, wiem, gdzie to jest. No to ustalone. Wtorek, godzina jedenasta. Dzięki, pozdrawiam!

 

Romuś do Doktora Google’a (dribbelek)

– Jaka jest teoria spiskowa numer dwa?

– Teoria numer dwa głosi, że za całe zło odpowiada coraz powszechniejszy standard sieci komórkowej, a dokładniej – mobilna technologia piątej generacji, która emituje silne promieniowanie szkodliwe dla ludzi. Stąd właśnie wziął się koronawirus. Albo inaczej: COVID-19 jest tutaj tylko i wyłącznie zasłoną dymną.

 

Romuś do Olgi (dribbelek)

– Zdrawstwujtie! Ty rabotajesz?

– Da, eto moj paslednij dień. Ja Olga. Mużesz do mnienia mówić pa polski? A ty kto?

– Romuś zowut. Przyszedłem spotkać się z szefową w sprawie pracy na Racławickiej.

– Ana za chwilku prichadzi. Pajdom sa mnoj. Ja wsie tiebie pokażu.

– Wot twoj boss.

 

Romuś do Doktora Google’a (dribbelek)

– Jaka jest teoria numer trzy?

– Teoria spiskowa numer trzy głosi, że wszystkiemu winne są chciwe koncerny farmaceutyczne, które już rozpoczęły wyścig po nową szczepionkę. Niewykluczone, że wspomniana szczepionka została dawno wymyślona, a wirus celowo wypuszczony z laboratorium. Chorzy i cierpiący gotowi są zapłacić firmom każdą cenę za upragnione remedium.

 

Romuś do Blondi (dribbelek)

– Witam, szefowo!

– W sprawie pracy?

– W sprawie.

– A umie szybko obracać miotłą?

– Ja? Umiem.

– A gdzie mieszka?

– Na Żółwiej.

– Od kiedy chce poruchać sobie mopem?

– Od zaraz, jak tylko skończy mi się kwarantanna.

– Masz kwarantannę? To co tu, kurwa, robisz? Won!

 

Romuś do Doktora Google’a (dribbelek)

– Jaka jest spiskowa teoria numer cztery?

– Teoria numer cztery głosi, że wirus nie pojawił się samoistnie, lecz został wynaleziony w Rosji, Chinach albo Stanach Zjednoczonych. Jedno imperium (komunistyczne) zamierzało wykończyć drugie (kapitalistyczne) albo na odwrót, a cała sytuacja po prostu wymknęła się spod kontroli i przeistoczyła w nieokiełznaną pandemię.

 

Smerfy do Albisi (dribbelek)

– Halo! Tu policja!

– Naprawdę? Przypomnieliście sobie, panowie, o nas?

– Jak widać.

– Po dziesięciu dniach kwarantanny? Bo wcześniej nikt tu nie przyłaził.

– Dopiero od dziś znajdują się państwo na liście. Wszyscy domownicy obecni? Romuald?

– Jestem.

– Aldona? Pani podejdzie do okna i pomacha. Dziękujemy za współpracę!

 

Romuś do Doktora Google’a (dribbelek)

– Doktorze Google, powiedz przecie, kto najprzystojniejszy na świecie i jak brzmi teoria piąta?

– Teoria piąta głosi, że Ziemia jest przeludniona i należy ją jak najszybciej poddać kuracji depopulacyjnej. Po co pozwalać na egzystencję wszystkim, byle jak i byle gdzie, skoro mogą żyć ci nieliczni, na dodatek wieść high life.

 

Romuś do Blondi (dribbelek)

– Słucham szefowo?

– Złamałeś kwarantannę! Olga świadkiem. Zapłacisz za to. Doniosę na ciebie!

– Okej, zapłacę. Ile?

– W Anglii pracowałeś, powiadasz? W takim razie: co łaska, ale nie mniej jak pięć tysiaków.

– O ty, kurwo!

– Nie przypominam sobie, żebym taki zawód uprawiała. Zapraszam, palancie. Nie zapomnij forsy!

 

Blondi do Smerfów (dribbelek)

– Halo, policja? Chciałabym złożyć zeznanie. W razie gdyby mi się coś stało, proszę zwrócić szczególną uwagę na jednego typa spod ciemnej gwiazdy. Nazywa się Romuald Parszywy i mieszka na Srakatej... Pstrokatej! Straszna menda i kanalia. Złamał kwarantannę i groził, że jak na niego doniosę, to mnie zabije. Panowie, boję się!

 

Romuś do Doktora Google’a (dribbelek)

– Jaka jest teoria spiskowa numer sześć?

– Teoria spiskowa numer sześć głosi, że plan depopulacji zagwarantuje bogaczom i innym Billom Gatesom czyste powietrze oraz raj ekologiczny na Ziemi. Bowiem przeżyją wyłącznie nieliczni, pozostałych zaś zastąpią bardziej lub mniej rozumne maszyny, sztuczna inteligencja. Te najinteligentniejsze mogłoby nawet współegzystować z rasą ludzi-panów.

 

Smerfy do ekspedientek (dribbelek)

– Wydział Kryminalny! Czy znają panie tego gostka? Chudy, około trzydziestki. Czy pojawił się dwudziestego? Kupował, płacił?

– Ja go znam: Romuś… Romeczek… tak jakoś.

– Kamery działają? Chcielibyśmy obejrzeć nagranie z „Big Brothera”.

– Spójrz! Jednak złamał kwarantannę, obywatel-naiwniak. Myślał, że koronawirus jest jego największym problemem W PAŃSTWIE PRAWA!

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania