Łapie dziś ostatnie.

Łapie dziś ostatnie tej jesieni.

Promienie złotego słońca.

Ach już świat się zarumienił barwami żółci i czerwieni.

Więc idę tym kolorowym dywanem.

I słucham jak liście cichutko, ze sobą rozmawiają.

Jak bajki maleńkim mrówką opowiadają.

Zatrzymuję się wtedy obok starego drzewa.

I słucham, jak wiatr światu piosenkę śpiewa.

 

O mewach co płakały, nad smutnym nadmorskich kawiarni losem.

Bo ludzie już ich opuścili, bojąc się wzburzonych morskich fal.

Lecz to nie sztuka zadać cios.

Sztuka iść, bez maski na bal.

Bo kawiarenki opuszczone jak me serce.

Tego lata nie zdążyły, stanąć przed ślubnym kobiercem.

 

Łapię więc tej jesieni.

Ostatni blask słońca.

Słucham jak tam w oddali, cichnie śpiew skowronka.

Podążając kolorów dywanem, widzę drogę bez końca.

Więc smutków mych nawałem, dziele się z kasztanem.

Co po wierzchu przypomina, raczej istotę bez serca.

Więc z litości wiatr opowiada nam o.

 

Dzieciach co tu w nadmorskiej kawiarence patrząc, sobie w oczy.

Śpiewały bezmyślnie miłosną piosenkę.

O dzieciach co się nie spodziewały, że los się tylko z nimi droczy.

Trzymając, w ręku muszelkę obietnice sobie składających.

Życia razem po sam kres.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Larwa 04.10.2016
    Jestem dumna, że mogę dać pierwszą piątkę. Naprawdę. Rzadko tu bywam, ale, jak tylko wchodzę trafiam na takie cuda... to niesamowite. Twój wiersz jest świetny, zwłaszcza pierwszy wers... taki uroczy!
    ,,Łapie dziś ostatnie tej jesieni.
    Promienie złotego słońca.
    Ach już świat się zarumienił barwami żółci i czerwieni.
    Więc idę tym kolorowym dywanem.
    I słucham jak liście cichutko, ze sobą rozmawiają.
    Jak bajki maleńkim mrówką opowiadają.
    Zatrzymuję się wtedy obok starego drzewa.
    I słucham, jak wiatr światu piosenkę śpiewa. " . . ,
    Dziękuję za to, Tina. Dziękuję
  • Tina12 05.10.2016
    Nie ma za co.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania