las liściasty
śniło mi się
że oblazły mnie kleszcze
brązowo-żółte puchnące baloniki
pokrywały całe ciało
chciały wbić się nawet
w gałki oczne
nie pozwoliłem
wyciągałem
jednego drugiego trzeciego
ostatniego
a potem pobudka
ktoś powiedział
schowaj pęsetę
to dla nich codziennie
podnosisz się z wyra
dostajesz wypłatę
opłacasz czynsz
gaz i światło
schowaj
nie warto
(ale przecież warto)
Komentarze (19)
Nawet, jeśli to metaforą, to ogólnie jest mi nieswojo z tą myślą o kleszczach.
Brrrr.
Pozdrawiam!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania