Ławka z widokiem na tekścidło

o czym jest wiersz, zadajesz pytanie

i szukasz w nim dziurki od klucza

lub zastygasz w bezruchu patrząc

ironicznie na artystę

 

analizuje zawartość nieba w ziemi,

uzbraja się w ciszę, zamazuje kropki,

stawia wykrzykniki i miesza sylaby. liczy

 

na siebie. bo wie, że słowa powstałe

z szeptu i ognia tlą się tam gdzie los

jest zeswatany z awangardową sztuką

 

nie trafi do wnętrza odbiorcy.

wiec, umówmy się pośród gwiazd,

bo moje światło przecieka przez Mleczną

Drogę, jest niczym

 

pięciolinia bez nut

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • betti 25.02.2020
    To jest piękne... brawo!
  • zingara 25.02.2020
    Miło pozdrawiam Ciebie
  • Tjeri 25.02.2020
    Przeważnie odrzucają mnie wiersze o wierszach czy poetach, ale ten jest inny. Może dlatego, że bez patosu i zadęcia... A może po prostu udało Ci się dotknąć sedna. W każdym razie bardzo mi się podoba. Na własne potrzeby czytam bez: "awangardową". "Zeswatany ze sztuką" brzmi mi akuratnie.
  • zingara 25.02.2020
    Przemyślę, dziękuję
  • Piotrek P. 1988 25.02.2020
    Bardzo dobry tekst do pozytywnego bujania w obłokach. Czytając co, można popłynąć na lądy wyobraźni, albo polecieć do gwiazd inspiracji, jeśli się ma na to ochotę. 5, pozdrawiam :-)
  • zingara 25.02.2020
    Wzajemnie, miłego dnia życzę
  • AlaOlaUla 25.02.2020
    Dla mnie od drugiej strofy jest pięknie?
  • zingara 25.02.2020
    To miłe :) dzięki wielkieee

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania