Ławka z widokiem na tekścidło
o czym jest wiersz, zadajesz pytanie
i szukasz w nim dziurki od klucza
lub zastygasz w bezruchu patrząc
ironicznie na artystę
analizuje zawartość nieba w ziemi,
uzbraja się w ciszę, zamazuje kropki,
stawia wykrzykniki i miesza sylaby. liczy
na siebie. bo wie, że słowa powstałe
z szeptu i ognia tlą się tam gdzie los
jest zeswatany z awangardową sztuką
nie trafi do wnętrza odbiorcy.
wiec, umówmy się pośród gwiazd,
bo moje światło przecieka przez Mleczną
Drogę, jest niczym
pięciolinia bez nut
Komentarze (8)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania