LBnD 15 - Wspomnienie
Działo się to szybko, błyskawicznie. Apokaliptyczny krąg śmierci zamknął ich w szatańskim kotle, gdzieś daleko na froncie. Nie zdołali uciec przed dywizją pancerną wroga. Zostali okrążeni. Oddział przypominał zbłąkaną owcę, otoczoną przez watahę wygłodniałych wilków.
– Co poczynimy, kapitanie?
– Broni nie złożymy, walczymy! Wykonać!
Żołnierze przygotowywali się, aby stoczyć ostatni bój. Nikt nie zdezerterował. Poza tym – nie było gdzie. Trupioblady żniwiarz ścinał wszystko dokoła. Byli ostatnim kwiatem tej walczącej jesieni, którego łodyga życia miała zaraz zostać haniebnie przerwana…
Strach. Kapitan ostatni raz spojrzał na zdjęcie żony i… mimo beznadziejnej sytuacji, bagna – poczuł się jak w Niebie. A może już tam był?
Komentarze (10)
Literkowa pozdrawia.
Przyznam, że zdjęcie jest super pomysłem.
Poza tym całość bardzo życiowa, taka normalna, w pozytywnym znaczeniu.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam :)
Czytamy, komentujemy i głosujemy wg. zasady: 3 - 2 - 1 plus uzasadnienie, dlaczego?
Zapraszamy na Forum: https://www.opowi.pl/forum/literkowa-bitwa-na-drabble-glosowanie-w1241/
Pozdrawiamy
Ciągła walka z jutrem, z niewidzialnym apokaliptycznym zakończeniem i nagle tu niebo na ziemi. Strach pokonał zło.
Ciekawe sto słówek.
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania