LBnR 16. Jesień i żal, żal i jesień – Nostalgicznie jesienią
Gdybym ja mógł posiąść
moc Wszechmogącego,
przegnałbym tę jesień
z dnia późnorocznego.
Przegnałbym tę jesień,
z melancholią w parze,
a dekretowałbym
wiosny czar w nadmiarze.
Chcę też letnią porą
życiem się radować,
zaś prozę jesienną
za horyzont schować.
Przyjdzie taka chwila,
że mnie jesień schwyta.
Byle jak najpóźniej...
Życie mi nie zgrzyta.
Komentarze (23)
Łącznie – wiersz można byłoby dopracować, co nie zmienia mojej oceny 5 minus :)
A niech to, żadna ze strof nie nakłada się. Nie wiem dalej, która najlepsza. Poczekam na innych ;)
Tak w słowie pisanym prozą, jak i rymowanym :)
Chociejami ja by tak poleciał po Twojemu:
przegnałbym tę jesień
z dnia późnorocznego
z melancholią w parze
za horyzont schował
zaś prozę wiosenną
czar lip w nadmiarze
skradłbym tobie z twarzy
o tym własnie marzę
Ups.
Jedynie zmieniłbym "czaru lip w nadmiarze" (aby zachować długość wersów i rytmikę).
Sam o tym pisałeś.
Długość wersów i rytmika?..... To już było.
Ma być po inkszemu, Twojemu.
Chociaż?... Chociaż.
Pisuuuuj więc, Zdzichowaty.
Polukamy, gdy nadleci.
http://www.opowi.pl/forum/glosowanie-literkowa-bitwa-na-rymy-bez-w478/
LBnR
"Przegnałbym tę jesień,
z melancholią w parze,
a dekretowałbym
wiosny czar w nadmiarze."
Przyjemnie się czyta i przekaz jak najbardziej mi odpowiada :) Zostawiam 5 :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania