W.019 – LBnR_21 – Świat jako absurd – „Świat mój, moja mowa-trawa”

Literkowa Bitwa na Rymy 21 – Świat jako absurd – „Świat mój, moja mowa-trawa”

 

Na dyrdymały dziś się powołuję!

Coś tam o życiu wiem, a wciąż mała głowa.

Szanse logiczne u mnie są dość nikłe,

tylko o bezsensy potrafię wojować,

bo jaki jest sens członkostwa w tej bitwie na słowa?

 

Żeby chociaż była prawdziwa nagroda!

Żeby pieśń śpiewały dzieci na galowo,

żeby dali kwiaty lub order ze złota

członki Trybunału i Piotr bohatersko

lub na pocieszenie dyplom przesyłką kurierską.

 

Marzenia graniczą ze sferą absurdu;

podarunek biednych autorów za frajer.

Strofy nie są w cenie. Wersy są przegrane.

 

I nie mam pojęcia, ile dotąd razy

próbowałam sprzedać, wydać, zapracować.

Absurdalnie trudno opylić dziś słowa.

 

***

 

nie widzę sensu

ale coś tam piszę

to jakby puszczać w system coś na przekór

trzeba odwagi głupoty talentu

 

nie widzę przeszkód

aby czas zmarnować

to jak spodziewać się dobra od wroga

liczyć na cud od słowa do słowa

 

nie widzę potrzeb

brak rynku zbytu

chyba to absurd że tu wciąż jesteśmy

i każdy z nas się daje wewnętrznie

 

lecz widzę ciebie

czytelniku prosty

gdy w komentarzu pochwalisz doniośle

gdy wlepiasz pięć – tak jakby dotkniesz

 

***

 

Dlatego właśnie wolę taki pościg:

banały zbierać i kolekcjonować

wiersze nielogiczne. Wierzyć, że budowa

słowem mnie buduje i me potomności.

 

To jest: „ŚWIAT MÓJ, MOJA MOWA-TRAWA”.

Wolę takie ple-ple czy trele-morele

i – choć to bez sensu – wierzę, że są cele,

do których podaję i do których trafiam.

 

***

 

Umiałbym w Boga uwierzyć. Pisarza.

Boga – to kolejny absurd jest na dzisiaj.

Tego, co rozpisał światy, no i je rozlicza

za błędy fabuły i antagonistów,

i za omijanie znaków przestankowych.

Boga – literata, co nie leje wody.

 

***

 

Dlatego właśnie wolę taki pościg:

łudzić się że wierny, czytelniku, będziesz

jak pies lub kobieta – przeciw szablonowi

i mnie nie opuścisz, i już nie odejdziesz.

 

To jest: „ŚWIAT MÓJ, MOJA MOWA-TRAWA”.

Wolę takie tere-fere, ecie-pecie bajdy,

lepiej się nastawić, że wolontariada

trwa do końca świata mnie, Alicji Gajdy.

 

 

To moja pierwsza bitwa. Jeśli coś źle zrobiłam, wkleiłam, zatytułowałam, pomieszałam to proszę o poprawę i wybaczenie :)

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (16)

  • Karawan 13.03.2017
    Dlaczego Skoi sama siebie łoi? Wszak zwykłe anioła bycie to nasze ludzkie życie! Niech nadal zostanie aniołem, niechaj nie łamie się kołem, Niech nadal wierzy w Człowieka, bo on wciąż na Nią czeka. I marzy że kiedyś Człowiekiem zostanie. 5!
  • Tanaris 13.03.2017
    Bardzo podobał mi się absurd pisania, gdzie w zamian dostajemy tylko ocenę i komentarz, nie ma miejsca na nagrody, i dodanie wątku o Bogu... Jest co czytać, mi się podobało, 5 :)
  • Nazareth 13.03.2017
    Bardzo łady ten wątek o Bogu pisarzu ale strasznie nie realny, bo gdyby Bóg był pisarzem to pewnie też nie mógłby znaleźć nikogo kto chciałby go wydać i tyle by było z tego naszego świata.
  • Skoiastel 13.03.2017
    Ale wtedy Bóg-pisarz mógłby napisać fabułę, w której ktoś nas jednak wydaje... :D
  • Karawan 13.03.2017
    Skoiastel Przecież możesz sama siebie wydać! Tyle, że nie w wymarzonej, książkowej postaci ale w Internecie. Chyba nie w tym rzecz prawda? Po prostu nie ma w tobie tego co napisał Ci jeden z urzydkownikuf tego Forum " to mój wiersz". Nie ma arogancji i przekonania, że wiesz lepiej i masz rację, że to co piszesz jest doskonałe. Przekażę Ci "znak pokoju" co dopiero dostany: "pisz!!"
  • Skoiastel 13.03.2017
    Karawan :) no i tak, prawda, że tak właśnie sobie – i do siebie, i do was – piszę. I, mało tego, będę dalej :D
  • Karawan 13.03.2017
    Skoiastel I tak trzymać!!!
  • bogPAC 13.03.2017
    TWA
  • Skoiastel 14.03.2017
    Nie kumam.
  • Freya 13.03.2017
    Powtórzyłaś drugi raz tematykę wątku konkursowego "na początku" wiersza, a przecież dobrze wiesz, że tutaj nie płaci się za nadmiar literek. Ja to jakoś w tej pracy, dziwnie dostrzegam zlepek kilku wierszyków; zapewne wyciągniętych z szafy no i teges. Chyba jednak zmyślę jakiś swój marny wierszyk odnośnie zadanego przez Rithę tematu, żeby było atrakcyjniej... ;)
    Ps. Zamieszczanie tzw. wrażliwych danych osobowych jest wyjaśnione w punkcie: 6 - Regulaminu. Pozdrowionka ;)
  • Skoiastel 13.03.2017
    Spoko, że pislam go dziś, a "zlepki" to moja forma, odsylam cię do innych moich prac. Dla ciebie to nadmiar, a dla mnie jest w sam raz. Tu się generalnie nie płaci za nic, proszę cię, Freya ;D
    Twoje argumenty do mnie nie trafiają. Próbuj dalej.
    Nie uważam, by dane osobowe użyto w sposób negatywny, lol. To tylko fakt, że ktoś jest tu jednak właścicielem.
  • Skoiastel 13.03.2017
    Mało ci, powiem jeszcze. Przeczytaj sobie cytaty, które podala twórczyni tematu i poszukaj tutaj znaczeń w punkt trafionych ;) ewentualnie mogę zawsze posądzić cię o brak umiejętności czytania ze zrozumieniem bądź między wierszami - zależy jak leży ;)
  • Pasja 18.03.2017
    Bardzo trafiony w temat wiersz, ale ja odczuwam takie katowanie samego siebie. Piszemy bo lubimy, kochamy, bo przychodzi taka chwila w życiu czlowieka, kiedy coś robi. Po co komuś odbierać nadzieję, że szkoda czasu na pisanie tutaj, bo to bezsens, bo nic nie dają. Życie jest ciągłą walką i tutaj na opowi.też widzę walkę, ale chorą i taką w której nic się nie liczy. Nie wiemy kto po dugiej stronie siedzi i kto pisze. To jest absurd. Bo nawet jak na tym rynku wydawniczym coś się pojawi nowego, czy jest to dobra poezja? Kto ma pieniądze może wydać wszystko. Tutaj też widoczne są zgrzyty i pewnwe przyjęte kanony, których nowy nie jest w stanie przeskoczyć. Powstały klany "starych" i tak jak w państwie jest hierarchia i ktoś o słabej psychice nie jest w stanie się przebić. Dużo jest słów niecenzuralnych, które też są absurdem, chodzi o komentarze. Nie znam twojej twórczości, bo jestem od niedawna, ale poczytam, bo skoro taki absurd stworzyłeś(aś) to musi być na wysokim poziomie. Gdyby Bóg był pisarzem to pewnie też miałby swój styl. Więc piszmy i bawmy się słowem jak to Orwell pisał...wszystkie zwierzęta są równe, tylko świnie równiejsze... Też napisałam tekst do bitwy, więc życzę ci podium. Pozdrawiam serdecznie
  • Skoiastel 20.03.2017
    Nie ma tu katowania, chociaż ja też pewnie jako autor nie widze wszystkiego, co widzi czytelnik pomiędzy tymi wersami ;) puenta przecież jest jasna - najważniejsze jest samo tworzenie, nawet jako wolontariat. Dla siebie i czytelnika, który chce czytać i wynagradza swoją obecnością :) początek może wydawać się katowaniem, tak, bo to wiersz-droga, a każda kolejna linijka ma prowadzić tylko do pozytywnych wniosków. A przynajmniej taki był mój cel.
    Dziękuję za obszerny komentarz! :)
  • Skoiastel 20.03.2017
    Aha, dodam jeszcze, że jestem w szoku, co wyciągnęłaś z tego wiersza i że tak dużo :D
    Na moje oko to straszna nadinterpretacja. Z jednej strony dobrze, bo zagłębiłaś się w temat i wyciągnęłaś coś "świeżego", nowe spojrzenie, ale z drugiej strony - niczego, co napisałaś odnośnie klanów, podziałów na poezję lepszego i gorszego sortu, pewne kanony, chorą walkę - daję słowo, niczego takiego nie miałam na myśli :P wiersz jest płytki jak cholera i to tylko moja droga z myślą o tym, czy warto brać udział w bitwie bez nagród, czy warto pisać, czy warto tworzyć - i na końcu odpowiedź "tak", dla siebie, satysfakcji i czytelników, dla ich i swojej radości... Warto :)
  • Alicja 23.03.2017
    Dość ciekawy absurd, zupełnie w innej odsłonie. 5 :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania