LBnR24_ Dzień według świra.
Kubeł zimnej wody
Na głowę mi wylali
I tylko dlatego,
Że twierdzą,
Iż to ja
A nie oni zwariowali.
Bili mnie słowami
A pieścili batem
I to tylko dlatego,
Że lubię pić
Kawę nie herbatę.
Krzyczałam w tłumie
I mordowałam, wzrokiem
Z cieniem rozmawiałam,
A wyście potem
Drzazgę wbili
W moje drugie serce,
Ale jak to uczynili,
Chyba wiedzieć nie chcę.
Po szkle chodziłam,
A poparzyłam się lodem
Upiłam się utopią,
By dostrzec, że mary,
Które ja tylko widzę,
Wciąż mnie tropią.
Zawsze dwa razy dzień dobry powtarzałam
I co z tego,
Że wtedy po prostu kłamałam,
Bo dzień wstanie zawsze,
Ale kto powiedział,
Że musi być dobry,
Bo dzień świra
Według mojego pomysłu
Ma być burzowy i pogodny.
Komentarze (17)
Oczywiście Danke
Głupie literki xD
Mocna piątka ;))
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania