-

Ups

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 11

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (22)

  • Tina12 14.08.2018
    Fajnie niedosłownie napisans. :)
  • Justyska 14.08.2018
    Dzięki Tino za błyskawiczny odzew.
    Pozdrawiam serdecznie!
  • Witamy Autorkę i jej wiersz w Bitwie
  • betti 14.08.2018
    ''bawełniana ziemia'', Justyś tyle razy zwracałam Ci uwagę....
  • Justyska 14.08.2018
    betti rozumiem, że kiepsko, no cóż, no grafoman jestem przecież. Spierać się nie będę. Dzięki, że wpadłaś:)
  • betti 14.08.2018
    Justyś trochę źle kombinujesz. Tytuł, ten powinien zamykać się w całości, fajnie jak dwuznaczny albo dający do myślenia... Nie może być słowem kluczowym, bo to zawsze prowadzi na manowce.

    po burzy rozpętanej na siłę

    uciekło z dziurawych kieszeni - tutaj powinna być odpowiedź, co uciekło z tych kieszeni i na tym poprowadzony wiersz. Nie musi być napisane dosłownie, ale dobrze by było, gdyby nawiązywało.

    Justyś tu każdy grafoman. Jeden lepszy, drugi gorszy. Taka różnica.
  • Justyska 14.08.2018
    betti z tym tytułem to się zgadzam, bo miałam z nim zgryz, faktycznie zbyt dosłownie. Na przyszłość kolejna lekcja:)
  • Pasja 14.08.2018
    Dobry wieczór
    Ciekawy zamysł pisania listów. A samo wyznanie bywa osobistym odkrywaniem tajemnych obszarów.

    w drodze ku niebu
    skryło tajemnice omszałe
    wśród niegościnnych wskazówek
    po czym opadło na bawełnianą ziemię
    by umrzeć... ładne i takie miękkie umieranie.

    Pozdrawiam serdecznie
  • Justyska 14.08.2018
    Dziękuję Pasjo za wybranie fragmentu i wizytę.
    Pozdrawiam serdecznie!
  • Dekaos Dondi 14.08.2018
    Justysko.Tak mnie coś naszło:~)→W czasie błyskawicznej burzy, wyznania wleciały do kieszeni. Dla ochrony. Lecz paliły się do wyjścia. By zdążyć. Poszybowały ku niebu. Niestety. Pomyliły zegar z właściwymi wskazówkami→z wiatrakiem - niszczarką, co mielił zwoje nadziei. Zleciały skrawki płonące na bawełnianą ziemię. Podpaliły same siebie skryte na białych kartkach. Stopiły słowa na szybie palcem pisane i tak właściwie niewidoczne, jak pisane po wodzie. Lecz zegar rzucił na ziemię, jeszcze trochę czasu, do wykorzystania. I znowu rozpętała się burza... Pozdrawiam→5
  • Justyska 15.08.2018
    Piękna interpretacja Dekaosie. Dziękuję pięknie!
  • Keraj 15.08.2018
    Fajnie napisane w formie listownej 5
  • Justyska 15.08.2018
    Dzięki Keraj, pozdrawiam!
  • Bożena Joanna 16.08.2018
    To wyznanie to był chyba tzw. słomiany ogień z góry skazany na zaginięcie i niepamięć. Pozdrowienia!
  • Justyska 16.08.2018
    Chyba tak. Dziękuję Bożenno Joanno:) pozdrawiam
  • Zapraszamy na Forum. Głosowanie rozpoczęte.
    Głosujemy do wtorku godzina 20:00
  • Margerita 18.08.2018
    podoba mi się pięć
  • Justyska 18.08.2018
    Dzięki Margerito
  • Pan Buczybór 18.08.2018
    No, ta bawełniana ziema dość dziwna, ale reszta miodzio. Jest fajnie, w miarę minimalistycznie i ciekawie. Bardzo spoko
  • Justyska 18.08.2018
    Czasem miewam dziwne pomysły, nie koniecznie udane:) Dzięki za uwagę i komentarz.
    Pozdrawiam!
  • Agnieszka Gu 22.08.2018
    Witam,
    Bardzo zmysłowy wiersz... Lekki i przyjemny w odbiorze.
    Pozdrawiam :)
  • Justyska 22.08.2018
    Dziękuję pięknie Agnieszko!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania