.

 

Średnia ocena: 4.9  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (30)

  • KarolaKorman 06.09.2017
    A to peszek, a może mu ktoś pomógł przy tych hamulcach :) Fajna bitwa na oczy, wzrok i pytania. No, i kto tu mówi prawdę, a kto kłamie?
    Długo nie było Lei, ale się doczekałam :) 5 i do kolejnego :)
  • Ritha 06.09.2017
    Dzięki Karolcia, odpoczywalam od wszystkiego, ale już wracam, wracam :)
  • Canulas 18.09.2017
    "- Znam - rzucił krótko i obojętnie.
    - Tak sądziłem... Ines Cavandi również pan znał?
    - Owszem." - wywaliłbym dookreślenia: "krótko i obojętnie albo przynajmniej "krótko" Nada to dynamiki typowi. Zresztą jego jednowyrazowe odpowiedzi potęgują jego zdecydowanie.

    - Nie? - Marco wydawał się zaskoczony. - Kurwa, zabiję ją... - zaklął pod nosem. - dobre.

    Pożyczyłem jej 150 tysięcy euro na rozkręcenie biznesu. - słownie, bym dał.

    - Często wpadasz w szał? - Cesare intensywnie przyglądał się rozmówcy, próbując jak najwięcej wyczytać z mowy ciała.
    - W sytuacjach skrajnych - odparł lakoniczne blondyn. - ależ tu się potencjał pod walkę dialogową tworzy.

    - A dlaczego nie? Gdybym zapomniał imienia, zawsze sobie mogę przeczytać. - Jezu, ale to by była puenta, gdyby się urwało, po: Dlaczego nie? (ale nie zmieniaj, bo to tylko moja fanaberia)

    No tak. Zaczyna się robić niebezpiecznie. Generalnie Marco jest ciekawy, po płaszczyźnie prawda-kłamstwo, porusza się płynnie. Wszystko dopięte się zdaje.
    Wszystko idzie swoim torem, ale nie ma (przynajmniej ja nie mam) jakiegoś większego punktu zaczepienia. Każdy, jest w jakiś sposób obalany, ale niedefinitywnie. To powoduje, że zamiast się mądrzyć, lepiej popłynąć z tekstem i obserwować. Co też robię.

    Oczami wyobraźni, widzę, jak Cesare pyta, o liczbę wytatuowanych kobiet i otrzymuje zwrotkę, typu

    - Co jest po czternaście?
    - Ostatnio było piętnaście.
    - To dwie dalej.

    Ot, takie coś.
  • Ritha 18.09.2017
    "- Co jest po czternaście?
    - Ostatnio było piętnaście.
    - To dwie dalej." XD

    Naparzasz jak szalony! Mnie tu gorączka zmogła i chwilowo nie nadążam :D Niemniej jednak zaraz literóweczki będą naprawiane, gdyż nie wytrzymam świadomości, że one tam są :)
  • Canulas 18.09.2017
    Haha, znam to. Kiedyś mi takie epitafium napiszą. Znalazł ę zamiast ą, dlatego pierdolnął go pociąg. Tak może być. Prawdopodobne.
  • Ritha 18.09.2017
    Tfu! Bez takich wizji:)
  • Canulas 18.09.2017
    Oj tam. "Niczego sięnie obawiam, bo niczego nie mam" tu pasuje. M. Luter, miał łeb na karku.
  • Ritha 18.09.2017
    Cleo śpiewała (taaak, przytoczę Cleo w odpowiedzi na Lutera, być moze samo bycie kobietą mnie choć ciut usprawiedliwi xd) "Nie chcę mieć nic na stałe", oj tak. Jest w tym jakieś bezpieczeństwo.
  • Niemampojecia96 22.09.2017
    Tyler mruczał podobnie w Podziemnym Kręgu.
    Podobnie, ale trochę inaczej, bo bardziej w deseń, że dopiero nie mając nic - można robić wszystko.

    Ktoś mu grzebał przy wozie? Znaczy nie Tyler'owi, jedynemu mężowi, jakiego mam xd. Cesare wiec dalej sobie prowadzi śledztwo po swojemu, rozmowa spoko, chociaż myślałam, że Marco będzie trochę groźniejszy. Może jeszcze będzie.

    "Obaj mężczyźni przyglądali się sobie nie zdradzając podejrzliwości i jakiejkolwiek mimiki." - przemyślanym to jedno zdanie. Nie da się wg mnie nie zdradzać jakiejkolwiek mimiki. Da się w pewnym stopniu nad nią panować, ale to jedno jedyne zdanie jest jakieś kulawe.

    Podoba mi się niebywale, że tak jakby bierzesz kamerę i raz widzimy Alberta u matki Lei, raz tych tu panów - widzimy to, co pokazujesz - ewidentnie. Ciężko sięgać wzrokiem gdzieś dalej, bo robisz to umiejętnie. Intryga się trzyma i czuć dobrą filmowość Twojej prozy.

    Kontent.
  • Ritha 22.09.2017
    Niemampojecia96 "jedynemu mężowi, jakiego mam" :D Czarownica Ritha wróży, że Twój przyszły mąż będzie gliną. Czary mary, alohomora. Wierzę w moc sprawczą słów. :> Dziękuję, że czytasz, "filomowość prozy" <3 Uwagi przeanalizuję :)
  • Okropny 30.10.2017
    Łuuuuu! Akcja ruszyła z kopyta jak kulig! "cremaster - z kopyta kulig"
  • Ritha 30.10.2017
    Najwyższa pora, żeby ruszyła ;)
  • Adam T 01.11.2017
    Tutaj Marco został świetnie odmalowany, żadnej sztuczności nie wyłapałem (pamiętam jego rozmowę z Leą, tutaj widzę człowieka, tak zdjęcie w kolorze). W ogóle ta rozmowa ( przesluchanie) świetnie pokazuje obu bohaterów.
    Finał bardzo sensacyjny. Od razu wiadomo, źe coś jest jednak na rzeczy.
    Przypomniałem sobie, jak kiedyś siostrę potrącił pijaczyna za kierownicą. Pierwsze co zrobiła, kiedy jakoś wstała z chodnika (bo kutas aż tak pomylił pasy), to sprawdziła, czy nie pękł ekran w jej telefonie ;))
    zdrawiamPo ;))
  • Ritha 01.11.2017
    Dzięki Adam, cieszę się, że tu bardziej naturalnie, nie lubię sztucznosci. Za ten telefon to się wszyscy łapią. Reszta zrasta się za darmo xd Dzięki!:)
  • Canulas 01.11.2017
    Kurde, Adam. Jak ja wpadłem pod autobus, to też, pierwsze co sprawdziłem, to czy telefon żyje. No ładnie.
  • Ritha 01.11.2017
    Pod co wpadłeś??
  • Canulas 01.11.2017
    Pod autobus linii 189 - Przystanek Wałowicka. Dziekuję
  • Ritha 01.11.2017
    O Boże O.O ale przeżył, znaczy masz misje trwać
  • Ritha 01.11.2017
    aleś*
  • Canulas 01.11.2017
    No taa, bo to nie jest świeża historia. Się mi przypomniało, bo też telefon sprawdzałem.
  • Tanaris 05.12.2017
    Jestem :D W końcu. Po takim okresie, gdy mnie tu nie było to przyznam, że się bałam, myśląc sobie tak: - pewnie zapomniałam i nie będę ogarniać postać i wątku - ale na szczęście tak się nie stało. Pewnie dlatego, że tekst gdzieś tam w głowie pozostał, świadczy tylko o jednym. Ale ty już to wiesz :D
  • Ritha 05.12.2017
    No to się cieszę, skoro nie wywietrzalo z glowy:)
  • Tanaris 05.12.2017
    Ritha Niektóre opowiadania czasem muszę zacząć czytać od początku, nie wiem czym to jest spowodowane, albo tym, że czytam zbyt szybko i zbyt wiele, po jakimś czasie pewne szczegóły wylatują z głowy, albo po prostu tekst był na tyle przyzwoity, że aż wręcz pospolity, że łatwo pozapominać.
  • Margerita 31.05.2018
    Pięć mam pewne podejrzenie, że on zabił tą kobietę tylko dlatego bo była z nim w ciąży
  • Ritha 31.05.2018
    Heh, na końcu sie wszystko wyjasni, czytaj, czytaj ;)
  • Elorence 05.07.2018
    O nie, nie, nie, nie, nie.
    Ktoś chce nastraszyć Cesare. Za bardzo węszy. Komuś się to nie podoba.
    Pieprzony Marco.
  • Ritha 05.07.2018
    Boze! Co tu się dzieje?! Wchodze a tu Lea na czerwono *.*
    Dziękuję razy kilkanascie, grupowo, zbiorczo, czy mogie tak podziękować?
    Takoż czynię.
    Miła niespodzianka. Dostałas jakies turbodoładowanie <3 Pięknie, Elołapku :)))
  • Elorence 05.07.2018
    Ritha, a dostałam :D Nadrobiłam czytanie TW i wpadłam tu :D
    Lea mnie wkręciła <3
    Cesare się wyrobił!
  • Ritha 05.07.2018
    Elorence brawo! Jest turboelołapkiem!
  • Elorence 05.07.2018
    <3

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania