.

 

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 10

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (21)

  • KarolaKorman 12.03.2017
    Pięknie opowiadasz o tych włoskich cudeńkach. dziewczyna się rozkręca, a Albert nie traci cierpliwości i ma ochotę dalej żyć - to coś. Zostawię piąteczkę - zasłużoną i poczekam na dalsze koleje ich losu :)
  • Ritha 12.03.2017
    Dziękuję :)
  • Tanaris 16.03.2017
    Facet nic już raczej nie straci, co mu tam maleńka przygoda z dziewczyną, z lekka pokręconą... 5
  • Ritha 16.03.2017
    I tu również - grazie :)
  • Freya 21.03.2017
    "monumentów tonacych w morzu," - tonących
    Czytam dalej i chyba coś tam powiem dopiero na końcu, ale nara jest nieźle i te Włochy, to chyba dla ciebie nie tylko wakacje... ;)
  • Ritha 21.03.2017
    Freya, miło, błęda zara poprawię, Włochy, hm... nie da się ich nie kochać, tam wszystko jest pozytywne, nawet jak coś jest negatywne to wygląda/smakuje/pachnie dobrze, jest ciepło jak w piekle, a ja kocham jak mi sukieneczka powiewa, a nie te cholerne czapy, zmarznięte, sine paluchy i czerwony nos; wszyscy są uśmiechnięci, OTWARCI, życie tętni nocami, wieczorami, porankami, tam zawsze życie tętni i ogólnie jest elegancko. Dziękuję za wizytę :)
  • Niemampojecia96 21.03.2017
    jasna cholera, że nie mam Internetu i nie mogę tej Lei jak należy - to się wściekam.

    Jak się dorwę, to pożrę całą Leę na raz i się wtedy powypowiadam, och, jak ja się powypowiadam, bo ten zdrowy piękny cynizmo-sceptym z pierwszej części do dziś miło przesiąka mnie.
    Ritha, ja mam wgl bycze przemyślenia związane z Twoją osobą: otóż Ty mi się wydajesz taka bycza, po tych Twych tekstach, że o cholera.
    Bo Tobie niełatwo wejść na głowę
    I nie wyjdzie Cię adorować na styl włoski, a jakby jakiś Seba był dla Ciebie dostatecznie wporzo, to to by był chyba jakiś serio wporzo stalowy ekstra Seba.
    Ty powinnaś służyć do weryfikacji Sebów, bo masz główkę na karku i mózg. Mózg.
    Wgl dzisiaj taka kontent, bo mogę dzięki Tobie użyć sobie swoich ulubionych cytatów rapowych, tylko pozmieniać:

    ''idę miękko przez bagna fejsa, muskam wrzosy i ciała posplatane jak kurwa te koneksje na dzielniach''

    no i właśnie, widziałam Cię, nie wiem skąd wiem, że Ty to Ty, ale chcę być twojo znajomo, mogę poudowadniać, że ja to ja.

    To mi nastręczyło taką szaloną myśl, że jakby to było fajnie, jakby na fejsie tak zrobili, że by trzeba było kogoś poświęcać, by kogoś dodać. Jakby wpadli na taki hardkor, że ''ilu Sebów jesteś w stanie poświęcić dla Rithy'' na przykład.

    Ale pewnie by uznali, że to Sims 4 na ludziach. Że moralnie nielegalne.
  • Ritha 21.03.2017
    Podobał mi się kiedyś jeden Seba w podstawówce, i Przemek i, no i tak dalej, ale poświęciłabym wszystkich dla nowej kuleżanki, która tak głęboko włazi z tok myśli mych, moich (kur*wa, jak ja nienawidzę tych zaimków). Milo mi, że odnalazłaś mnie (:D), ubolewam tylko, że Ty tak rzadko online, ja nawet jak śpię to do sieci podłączona, ale trzeba mieć choć jeden nałóg nie powodujący raka/ciąży/nadwagi/itepe. czy jestem bycza, czy to tylko wrażenie może? Nie wiem, nie naprowadzę Cię, nie bywam obiektywna w stosunku do siebie, aczkolwiek jedno wiem na pewno - nigdy nie jestem tak bardzo sobom, jak wtedy, kiedy siedzę i piszę. :)
    Komentarz Twój zescreenowałam, jest cudny. Contenuto bardzo! BuziAki ślę :*
  • Canulas 14.09.2017
    A tutaj mała refleksja nad tym, jak ważny jest reaserch.
    Posiedziałaś, poszperałaś, położyłaś fundament i od razu cały tekst się wydaje "bardziej na serio". Po takich zabiegasz, to jak nawet walniesz jakąś głupotę, to każdy się dwa razy zastanowi, nim się o nią spruje, Położyłaś fundament pod poczuciem, że wiesz co robisz. Jest git.
    Fajnie też, ze w każdej części nie ma "bum za bumem" Że można zwolnić, poprowadzić coś subtelniej. Takie zabiegi spowodują, że, kiedy już nadejdzie punkt zwrotny, będzie przez to optycznie zwiększony w odczuwalności. Tonowanie dynamiki tekstu, zwłaszcza, kiedy długi, to też skill.
    Ostatni z plusów na teraz dotyczy tego, że ludki nie są sztampowe. Że nie są wymuskani, ach, oh. I bardzo dobrze. Tłum uwielbia patrzeć na śmierć paladynów, więc dobrze, że te proporcje pomiędzy bee, a cacy są zachowane.
  • Ritha 14.09.2017
    Reaserch to świetna zabawa, obecnie siedzę po uszy w artykułach o Palermo, bo chcę tam pchnąć część akcji, a nie było dane mi odwiedzić stolicy Sycylii. Kocham Italie, kocham kryminaly i mocne, męskie postaci, o to wszystko z siebie wyrzucam piszac xD Ogólnie to cale to opko jest zainspirowane podróżą sprzed kilku lat, więc łatwiej jest mi się wczuc w opisy miejsc itp. No i staram się nie gnac, wszak to nie konspekt, tylko opowiesc:)
  • Canulas 14.09.2017
    Gdzies czytałem, w którymś komentarzu, że tam byłaś, a oblubienie dla Włoch, zauważalne.
    Chodzi mi jednak nie o reaserch, jako taki, a o broń psychologiczną na czytaczy niedowiarkująco-zbyt mundurach. Tacy, by od razu przypuscili atak, wskazując buble. Jednak fachowe nazewnictwo, detal i ogólne wrażenie, że autor/ka wie, o czym piszę, czasem takich delikwentów stopuje.

    Też lubię dobrze zarysowane, niekrystalicznie postacie. Lubię też wrzucać jakieś wstręty z przeszłości.
    Ogólnie, lepiej się czuję w wymianie myśli dialogowe, niż opisach.
  • Ritha 14.09.2017
    Podazam w strone domu, ogarne obiad i odniosę się do wszystkiego ;)
  • Ritha 14.09.2017
    Zgadzam się z wszystkim, i powiem Ci, że też wolę popłynąć w dialog, przynajmniej w teho typu tekstach. Bo w tych moich dupsach codzienności to w zasadzie ani dialogu, ani opisu, jedynie wywody myślowe xd A wracając, no cóż, nie można uniknąć opisów. Wstęty z przeszłości powiadasz... Brzmi smacznie xd
  • Pan Buczybór 16.09.2017
    I znowu dobra część. Znaczy, chyba wszystkie są na podobnym poziomie, ale mniejsza. No, wciąga. Twój tekst jest jak dobry serial - chcesz oglądać na okrągło. Także, podoba mi się i lecę dalej. Gratki.
  • Ritha 16.09.2017
    Grazie Bucz :)
  • Adam T 21.10.2017
    No i proszę, popsuta lalka się zregenerowała. A Albert chyba nie do końca zdaje sobie sprawę, w co się pakuje, może gdyby nie był miotany wewnętrznie wichrami egzystencji i procentami, których sobie nie odmawia, gin, grappa teraz wino, być może uruchomiłby kilka szarych wiecej ;)
    Wzìąłbym się za cytowanie, ale chcę jak najwięcej przeczytać.
    Powiem tylko, że ogromne ukłony należą Ci się za niewymuszoną komediowość, za nie wysilanie się na dowcip, bo on automatycznie jest prawie w każdym zdaniu. Za piły i spinki do włosów, głaskanie kota (we dwoje:), naturalne dialogi, za ukazanie lwa w wyliniałym samcu i niewątpliwego seksapilu w samoregenerującej się lalce, ktora na lalkę chyba tylko wygląda oraz za jeszcze kilka rzeczy, których juź nie wymienię, bo idę dalej.
    Pozdrawiam ;))
  • Ritha 21.10.2017
    No i jestem, tyle komplementów, no paaanie, sodowa mi uderzy do głowy od nadmiaru dobra :D Żartuję ofkors, miło mi fest, a nieskromnie powiem, że najlepsze ponoć i tak są ostatnie części, jak twierdzi lud ;)
  • Elorence 07.04.2018
    "A tymczasem Asyż jest uosobieniem przepychu i bogactwa jak jakiś „projekt życia” architekta z manią wielkości. Franciszek przewraca się w grobie." - racja :D

    "— Wiesz, że jesteś kurewsko seksowna, jak tak, półnaga, mnie przepraszasz co pięć minut?" - i to się nazywa komplement! O ja Cię!

    "Zapalił jeszcze raz, przyglądając się bombie umieszczonej w kamieniu, która to wycelowana w klasztor w czterdziestym trzecim, wpadła do rzeki i nie eksplodowała. Nawet nie czytał tego na głos, żeby ta przygaszona blondi o wyglądzie zadbanej prostytutki, nie zaczęła znowu wywodów o cudach i postach cielesnych." - prostytuka i posty cielesne, tak to pasuje do siebie, że się pośmiałam.

    Bardzo lekkie pióro i fajny język, ale czego innego można się było po Tobie spodziewać? :D
    Wspominałaś o jakimś Marco, więc czekam na niego :D

    Pozdro :*
  • Ritha 08.04.2018
    Dziękuję i tu ;)
  • Margerita 22.05.2018
    Albert, ale on jest strasznie niemiły biedna Lea nawet zaczynam ją lubić pięć
  • Ritha 22.05.2018
    Fajnie, dzięki Mar :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania