Lecz
Żyję w okrutnym świecie gdzie miłość bawi się mną,
Serce kocha tylko po to aby stracić.
Lecz, ja nie poddam się.
Oglądam świat, w którym słowa są ostrzejsze od mieczy,
Zlepki liter przebiły mój martwy organ czujący to coś.
Lecz, ja nie umieram.
Miłość zamieniła się w demona i zrównała mnie z ziemią,
Z mych ust wypływa krew, która jest przepełniona uczuciami.
Lecz, ja chcę dalej walczyć.
Twoje słowa wycisnęły z mych oczu pół oceanu łez,
Powoli spływają po mej twarzy wypalając mi skórę.
Lecz, ja zdejmę tę maskę cierpienia.
Moje oczy powoli zamykają się, a ciemność zastępuje światło,
Mój świat znika w mroku, którego się tak boję.
Lecz, to jeszcze nie jest koniec.
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania