Lęk
Jak długo jeszcze będę się bać.
Czy pójdę kiedyś spokojnie spać.
Przeszłość nie daje zapomnieć o sobie.
Rany bolesne zostały mi po tobie.
Chciałabym bez lęku już
Popłynąć w krainę snów.
Móc beztrosko oczy zamknąć
I spokojnie je otworzyć.
Nie zobaczyć oczu twych
A w nich tych ogników złych.
Jak długo jeszcze więźniem być muszę.
Kiedy się skończą moje katusze.
Komentarze (11)
będę się bać
pójdę spać
przeszłość
nie daje
zapomnieć o sobie
rany bolesne
zostały
chciałabym
bez lęku
popłynąć w krainę snów
beztrosko oczy zamknąć
spokojnie otworzyć.
nie zobaczyć
ogników złych
więźniem być muszę.
kiedy się skończą
moje katusze
Gdzieś doczytasz, czym są rymy częstochowskie, czyli tu czasownikowe.
Brak jakiejkolwiek koncepcji podziału tego bloku rymowanego, zaimki (sobie - tobie - nich - ich, brakuje jeszcze tylko rymów: złych, dobrych, miłych i grzesznych).
A użycie słów śmiesznie infantylnych jak katusze, zamyka temat.
Długa droga przed Tobą, o ile zechcesz ją przejść.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania