Lekarko
Powiedz moja lekarko dlaczego
Stoisz kilometr od pacjenta
Który dzisiaj desperacko Ciebie błaga
Byś uratowała go od objęć śmierci.
Podaj mu lek, który trzymasz w sercu
Ratując jego życie przed odejściem
Zza kulisy tego samotnego świata
Którego jego serce nie potrafi pokochać.
Odpowiedz swymi ustami pięknymi
Czego boi się Twoje drogie serce
Mogące uratować przed ciemnością
Jedną błąkającą się od roku duszyczkę.
Dlaczego lekarko nie chcesz uratować
Człowieka błądzącego w poszukiwaniu Ciebie
Gdy Ty przyglądasz się jemu codziennie
Chyba nie rozumiejąc jego cierpienia.
Niech Twój strach umrze przed jego odejściem
Podaj mu swym sercem boskie lekarstwo
Które tylko Ty możesz mu oddać
Ratując mnie przed cierpieniem.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania