Lekki powiew wiatru

Lekki powiew wiatru uświadomił mi.

Że gdzieś zgubiłam szczęśliwe dni.

I w szczerym polu stoję, zastanawiając się.

Czy jeszcze kiedyś odzyskam je?

Bo świat dziś karmi obłudą nas.

Powie, co zechce a my mu w to graj.

Bo się boimy powiedzieć nie.

Nie chcę żyć w tym dziwnym śnie.

Chcę się uwolnić i z tobą być.

Dotrzeć tam gdzie zostawiłam te dni.

Lecz co ja zrobie, jeżeli ty.

Chcesz dalej ten koszmar śnić.

Lecz ja mam już dość, dziś zrywam kajdany.

A ty rób, co zechcesz mój kochany.

Ja czekam, na ciebie tam gdzie wstaje świt.

Ale daje ci wybór możesz tu zostać lub ze mną iść.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Margerita 30.07.2016
    Pięć
  • Tina12 31.07.2016
    Dzięki za wytrwałość w czytaniu
  • vilemo 31.07.2016
    Niestety, życie nigdy nie jest takie jakbyśmy tego pragnęły. Szczęścia trzeba poszukać. Świetnie to pokazałaś w swoim wierszu.Daję 5
  • Tina12 31.07.2016
    Dzięki wielkie

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania