lepsza połowa
dłonie na piersi jak rozsypane płatki róż
aksamit zamknięty w rozpalonym dotyku
przy uchu szept urodzi za chwilę westchnienie
nagle galopujące stado koni
spłoszone i przerażone bezkresem
biegnę na spotkanie z przeznaczeniem
stworzono mnie by kochać
więc wielbię wszystkie wzloty i upadki
nawet randki w ciemno
jestem przecież tylko kobietą
Komentarze (8)
Pozdrawiam:)
I za tę moją niepewność interpretacyjną - 5!
Dzięki, że wpadłaś.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania