Poprzednie części: Lipiec bardzo dojrzałej kobiety
Lipiec. Mazurki domowe
Mgiełka sinawa co w drzewa przesiąka
rysuje też kontur cieni liściastych -
Lipcowe niebo jak niezapominajka
rosę zakrapla pachnąc zielem i bagnem
Muzyka Pogórza w fortepian upchana
śpiewa wiatrem wetkanym między struny obrzmiałe
Oj będzie gorąco tą duchoty pięknością nieznośną
odkrytą przeze mnie i piątą stronę świata
Następne części: Lipiec z Sierpniem
Komentarze (5)
Serdecznie :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania