Liść
Powiedz mi mój drogi przyjacielu
Dlaczego w październiku odszedłeś
Niesiony wiatrem uciekłeś gdzieś w dal
Zostawiłeś mnie nagim.
Czy już zapomniałeś naszych wspomnień
Jak letnimi dniami słuchaliśmy śpiewu ptaków
Razem podziwialiśmy teatr chmur na niebie.
Pamiętam jak zakwitłeś pierwszy raz
Swą zielenią pętałeś mój wzrok
Beztrosko kołysałeś się na wietrze.
Teraz gdzieś ubrany w złote szaty
Wydajesz swoje ostatnie tchnienie
Zbrukany tam w jesiennym błocie.
Komentarze (12)
Otóż mam na fejsie stronkę pod tytułem Wiersz codzienny. Mój problem polega na tym, że nie chce mi się tam cokolwiek wstawiać, a pasowałoby codziennie
Pomożecie Obywatelu? Codziennie byś sobie tam wrzucił pomnikowo spiżowy wiersz jojczący, okraszony świeżą krwią menstruacyjną aktualnej Twojej dziewicy
zostawiam Ci adres strony, zlajkuj ją, a ja uczynię Cie na niej adminem i będziesz sobie jojczał do woli :)
https://www.facebook.com/wierszcodzienny/
Pamiętaj bez napinki :) pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania