List do Boga
Jestem tutaj bo miałeś wobec mnie jakiś plan
Powiedz czemu straciłem zdrowie i jestem nocą sam
Nie zobaczysz moich ran słabo goją się te blizny
Powiedz dlaczego cierpię i czemu mnie to niszczy
Chciałem być inny przecież modliłem się do Ciebie
Mówiłem że będę lepszy miałem nadzieje że się zmiennie
Na krzyżu noszę kamienie tak samo jak ty nosiłeś krzyż
upadałem od ciężaru i nie chciałem wtedy żyć
Dziś chce żyć ale nie mam siły iść oddaj mi zdrowie
mam chorą psychikę i demony przeszłości są w mojej głowie
Proszę Cię wygoń je nie chce słyszeć jak krzyczą
Uwolnij mnie od nich zastąp ten krzyk ciszą
Ludzie nie zawszę słyszą gdy o pomoc się ich woła
pisze list do Ciebie bo znowu mam doła
Chcę zacząć od nowa nauczyć się cieszyć życiem
być z Tobą blisko to kolejne jest z moich życzeń
Chce zerwać kajdany ograniczeń czemu tak trudno powiedz
Nie chce niczego żałować Bądź ze mną zawsze na tym Koniec
Komentarze (38)
Ogółem przypomina mi to zapis rapu.
Ale po zapisaniu myśli, otrzymany tekst można poprawić.
Prozy poetyckiej nie zapisuje się wierszem.
Uczyć się, a nie narzekać, gdy ktoś zwróci uwagę. To tyle w odpowiedzi.
Tak potrafię trzynastozgłoskowcem, ale to żadna frajda, patrząc na rym. Sorry, ale poszłam dalej i nie kręci mnie częstochowska mania tworzenia.
Nie bronię nikomu krytykować moich tekstów, tylko proszę to robić z głową, bo jestem w temacie, a nie obok...
Pokora? To raczej wiedza.
Każdy popełnia błędy, ale jesli będą je popełniali filolodzy, to słabo widzę przyszłość naszego pięknego języka.
Zawżdy zawsze łatwiejsze
co komu ładniejsze?
"Mówiłem że będę lepszy miałem nadzieje że się zmiennie" - nadzieję / zmiennie?
"Dziś chce żyć" - chcę
"Poszę Cię wygoń je nie chce słyszeć jak krzyczą
Uwolnij mnie od nich zastąp ten krzyk ciszą" - chcę (ten kawałek fajny)
"pisze list do Ciebie bo znowu mam doła " - piszę
"Nie chce niczego żałować Bądź ze mną zawsze na tym Koniec" - chcę (czemu koniec z wielkiej?)
Cieżko ocenić, bo widać, że to próba emocjonalnego rozładowania. Wydalenia. Od strony zapisu czasu nie ma, ale zakładam, że cechował Cię pewien niepowstrzymany mus oraz pęd, a wtedy racjonalność nieco kuleje.
Nie oceniam.
W jakiś sposób - szanuję
(A tak w ogóle: abstrahujac od formy, można chociaż literówki ogarnąć).
Pozdrówka.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania