Neurotyk, grafomanie Ciebie zjedzą, uderzyłeś ich w czułe miejsca. Zamiast pochwał za nic - krytyka, której nie rozumieją i odbierają jak najgorsze zło. Tym ludziom nie otworzysz już oczu - straceni.
Jak widać zero reakcji! Częściowo zgadzam się z tym co napisał Pan Neuro. Częściowo, bo śledziłem w którymś momencie zjawisko lokalne pod nazwą Marg... W moim odczuciu to jest typowy reprezentant odpornych z tytułem księcia, których na Forum jest znacznie więcej. Poszedłbym dalej w tych dywagacjach; Krytyka to analiza i ocena wartości (z naciskiem na analiza!), wygłaszanie ex kathedra poglądów typu "bzdura, bełkot" to nie krytyka! Forma wygłaszania tzw, "krytyk" jest wrzodem na dupie każdego niemal Forum dyskusyjnego. Przerosty ego odpornych z tytułem księcia powodują, że nie dopuszczają oni żadnej krytyki, bo wiedza lepiej, że "ja po prostu mam talent". Stąd brak PW na tym Forum jest szczególnie dotkliwym brakiem. Nie mniej uważałem i uważam, że to właśnie twórcza krytyka, wskazująca jakie elementy, pokazująca czasem łopatologicznie o co biega, odsyłająca do uznanych wzorców i wskazująca zależności jest czymś niezbędnym i pomagającym. Nauczyciel, który mówi uczniowi "jesteś durniem" niczego nie uczy! Ja rozumiem, że z Elderów tego Forum każdy ma swoje życie , pracę, etc. Jeśli jednak podejmujecie się pisać o czyimś pisaniu - proszę róbcie to nie emocjonalnie a profesjonalnie. Stać Was na to! Pozdrawiam i dziękuję Panu Neuro za temat!
Czwórka za przekaz i pała za formę. Rozumiem zamiar, ale całość dość bełkotliwa ;/ Mogłeś się pobawić formą, napisać ciekawiej, bardziej uszczypliwie, a nie mogę pozbyć się wrażenia, że po prostu otworzyłeś okienko i napisałeś co ci przyszło do głowy w tamtej chwili. 2.5/5
Zgadzam sie z tobą.Jamiałem trudne dzieciństwo. Najpierw mama ze mną spała, potem siostra, a potem kuzynka. Ale teraz jest spoko. Mam żone która mnie kocha. Mam córkę, która mnie uwielbia, ,ale w ten właściwy sposób. Jedyny problem mam kiedy żona każe mi pomalować pokój, a ja tego nie znoszę. I wkurwia mnie jak ktoś się pastwi nad bezbronnym pluszowym misiem. :))
Neurotyk ja uważam, że nie jest normalny. Jego wypowiedzi i to bieganie z adresem mail. Może to pedofil, który tutaj znalazł dzieci i manipuluje nimi, żeby wykorzystać?
Prawdę mówiąc Panie Neuro nie rozumiem; wieszasz topic i...Trochę jakbyś otwarł okno, krzyknął "pomocy" i wyszedł na kawę.
Dyskusja z betti, która uparła się, że 1/ jest to portal literacki oraz 2/ że pora zrobić na nim porządek dziwnie kojarzy mi się (znowu!) politycznie - "suweren nas wybrał to my mu teraz życie urządzimy jak nam pasuje". Była sensowna propozycja Karoli, były argumenty Joa-anki i Ausek...betti zupełnie jak Margerita. Czyżby obie były urzędniczkami - łeb pancerny? Jestem za rzeczową dyskusją. Na utyskiwaniach i wzajemnym dopieprzaniu sobie nikt niczego nie zbudował. Bajdurzenie o cudownym instynkcie pozwalającym rozpoznawać talenty i beztaleńcia wkładam do uchwał o objawieniach fatimskich. Nawet taki laik jak ja po kilku dniach zorientował się, że pisują tu dzieci. Jeśli betti uważa, że jej dzieci nie mają talentu to jest to jej sprawa i nieszczęście jej dzieci. Ja wiem, że stygmatyzowanie, dzielenie i zakładanie a priori jest wyrazem wielkiego ograniczenia osoby dzielącej, szufladkującej. Nie muszę lubieć, nie musi mi się podobać, ale bawienie się w zelotę nikomu na dobre nie wyszło i warto o tym pamiętać. Czym innym jest szukanie doskonałości a czym innym jest uszczęśliwianie na siłę.
Komentarze (20)
Dyskusja z betti, która uparła się, że 1/ jest to portal literacki oraz 2/ że pora zrobić na nim porządek dziwnie kojarzy mi się (znowu!) politycznie - "suweren nas wybrał to my mu teraz życie urządzimy jak nam pasuje". Była sensowna propozycja Karoli, były argumenty Joa-anki i Ausek...betti zupełnie jak Margerita. Czyżby obie były urzędniczkami - łeb pancerny? Jestem za rzeczową dyskusją. Na utyskiwaniach i wzajemnym dopieprzaniu sobie nikt niczego nie zbudował. Bajdurzenie o cudownym instynkcie pozwalającym rozpoznawać talenty i beztaleńcia wkładam do uchwał o objawieniach fatimskich. Nawet taki laik jak ja po kilku dniach zorientował się, że pisują tu dzieci. Jeśli betti uważa, że jej dzieci nie mają talentu to jest to jej sprawa i nieszczęście jej dzieci. Ja wiem, że stygmatyzowanie, dzielenie i zakładanie a priori jest wyrazem wielkiego ograniczenia osoby dzielącej, szufladkującej. Nie muszę lubieć, nie musi mi się podobać, ale bawienie się w zelotę nikomu na dobre nie wyszło i warto o tym pamiętać. Czym innym jest szukanie doskonałości a czym innym jest uszczęśliwianie na siłę.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania