List od mamy
Kochana córeczko
Na wstępie pszeproszę Cię za całe twoje życie.
Jeżeli teraz cierpisz , to wiedz że Twój ból jest tylko moją winą. Pożóciłam Cię , nie potrafiłam Cię pokochać . Nie dałam Ci szczęścia do którego ma prawo każde dziecko.Nie było mnie przy Tobie kiedy dorastałaś, nie mogłam patrzeć jak sie zmieniasz.
Do tej pory prześladuje mnie Twoje niewinne spojrzenie , którym pożegnałaś mnie , na zawsze.
Jeżeli jednak los dał ci nowe życie i Jesteś szczęśliwa , to wiedz że i ja jestem.
Nigdy sie jednak tego nie dowiem, co oznacza że nigdy nie zaznam spokoju.
Nie płacz , nie marnuj łez na matkę , którą nie potrafiłam być.
Kochana Marinko , mineło tyle lat a ja wciąż trzymam cię w ramionach.
Nie oczekuje przebaczenia , bo na nie , niezasługuje.
Wiesz czego najbardziej żałuje?
Kiedy wziełam cię na ręce poraz ostatni , powinnam była przytulić Cie mocniej , wsłuchać sie w bicie twojego serduszka i wrócić z tobą do naszej hatki , i tam pielegnować madczyną miłość.
Nie było nam dane ...
Mama
Ps: List nigdy do mnie nie dotarł <3
Komentarze (13)
Gdyby nie ortografia, dalbym 5.
Dam 4, ponieważ jest sens i są mocne słowa matki do swego dziecka. Naprawdę widać postęp :)
:)
A nie mówiłem ,,pisz dalej!"?
Nie wszyscy Cię skreślili i ślepo podążyli, za masowym hejtem. Są jeszcze osoby, które potrafią myśleć samodzielnie!
Nie stawia się spacji przez przecinkiem tylko po.
PS nie możesz napisać ty tylko twoja matka, bo z tego wynika, że co? Nigdy nie dostała ona listu, który był dla ciebie? W takim razie jest to nielogiczne.
Jedynie przekaz ratuje cały list.
3/5
Ps : nigdy nie dostalam tego listu
pisze jako JA , aby podkreślic ze list tak naprawde nigdy prawdopodobnie nie został nawet napisany,więc nie rozumiem cie ale ok .
:)
4/5
:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania