Poprzednie części: Listy nie do wysłania-list pierwszy
Listy nie do wysłania-list piąty
12.09.2017r.
Siedzę przy otwartym oknie i niech mnie zawieje. Nie chcę niczego więcej.
Mija minuta za minutą, a ja nadal czuję tak samo, tylko przeszły mnie dreszcze
Marzy mi się czysta samotność. Pusty pokój bez drzwi, okien i nic, a je siedzę na podłodze i płaczę.
Komentarze (3)
Moja ocena: 5
Pozdrawiam
Czasem minimalizm tak wiele powie i rozwinie emocje. :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania