Witaj Marg ;)
"Poloneza rocznik tysiąc dziewięćset dziewięćdziesiąty czwarty." — tym mnie rozczuliłaś do reszty ;)) Masz 5
PS. Popraw słowo "Marok" — bo raz piszesz z dużej litery a raz z małej. Zrób wszystko z dużej.
Pozdrawiam
Mar, to opowiadanie jest fantastyczne. Interpunkcyjnie zrobiłaś wielki postęp. Wszystko jest ładnie zapisane. Nawet powtórzeń nie ma. No po prostu super. :)
"- To ucieknę z nim i już nigdy mnie nie zobaczycie! – wykrzyknęła." - ach, ta Kim. Taka z niej buntowniczka. Jakież poświęcenie dla miłości. Jestem wzruszona. Takie to piękne ;;_;;
Historia miłosna między kuzynami i ucieczka! Poważna sprawa:) jakoś nie lubię w opowiadaniach postaci nazwanych jak użytkownicy z opowi, ale to w sumie tylko mój problem.
Przeczytane, pozdrawiam serdecznie!
Komentarze (33)
Reszta mnie nie obchodzi :)
dzięki
"Poloneza rocznik tysiąc dziewięćset dziewięćdziesiąty czwarty." — tym mnie rozczuliłaś do reszty ;)) Masz 5
PS. Popraw słowo "Marok" — bo raz piszesz z dużej litery a raz z małej. Zrób wszystko z dużej.
Pozdrawiam
Dotrzymałaś słowa. Liczę na kontynuację.
tego nie będzie kontynuacji bo to jest proza na bitwę, ale jak chcesz to mogę Emilię umieścić w jakimś innym opowiadaniu
Dziękuję nawet nie wiesz, jak się cieszę
Maroko uciekł z Kim. Smutno mi.
Przeczytane, pozdrawiam serdecznie!
Bardzo ciekawa podróż w nieznane.
Pozdrawiam serdecznie
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania