Literkowa Bitwa Na Rymy - Zobacz Boże moją śmierć.

MODLITWY (NIE) CODZIENNE

 

Ojcze mój! Dziękuję za ten cud natury.

Niepozornych kiełków odcienie zieleni,

za zachody tkane kolorem purpury

i stuletnie piękno przydrożnych kamieni.

 

Różańca nie zmawiam, formułek nie klepię,

bo dla mnie modlitwa taka, nie ma mocy.

Znajduję Cię Boże spoglądając w siebie

i we własnym sercu szukając tęsknoty.

 

Wiem, że czuwasz przy mnie, mimo że nie depczę

dróg do Twoich świątyń i kościelnej ławy.

Mimo, że pacierzy odmawiać dziś nie chcę,

ocierasz z mej twarzy lęki i obawy.

 

Tyś mi Panie w drzewach, w koron kołysaniu

owiniętych w barwy tęczowego szala.

Pajęczyny nici, strun leciutkim drżeniu,

ptasich tonów harfy płynących gdzieś z dala.

 

Ty dobrze wiesz Panie – nie umiem się modlić,

lecz klęczę u stóp Twych na leśnej polanie

i przyjmuję hostię z łez deszczowych kropli,

wierząc w dobroć Twoją i win darowanie.

 

Chcę poczuć, w chłód wiatru zaklęty Twój dotyk,

gdy zapragniesz przyjąć mą duszę do siebie.

Rzucą tak jak ziarno w ziemię moje prochy,

bym się odrodziła w Twoich kłosów chlebie…

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Tina12 23.11.2016
    Fajnie ujęłaś temat. Mi najbardziej spodobała się ostatnia zwrotka.
    5
  • AndreaR 23.11.2016
    Dzięki:)
  • Ritha 23.11.2016
    Podoba mi się podejście do tego dialogu z Bogiem, zwłaszcza w tej zwrotce:

    "Różańca nie zmawiam, formułek nie klepię,
    bo dla mnie modlitwa taka, nie ma mocy.
    Znajduję Cię Boże spoglądając w siebie
    i we własnym sercu szukając tęsknoty."

    Odniesienie do natury również na plus, wprowadza taki fajny, zdrowy dystans. I zgadzam się z poprzedniczką, ostatnia zwrotka (!) - motyw odrodzenia. Zostawiam zasłużone 5 :)
  • KarolaKorman 23.11.2016
    pięknie :) 5 :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania