Literkowa bitwa na rymy 40 - Blizny
Gdzieś za górami w bardzo ciemnym borze
Tak tajemniczym, że wiedźmy nie wzgardzą
Rycerz z widłami na niedźwiedzia poszedł
A za nim dziewka przerażona bardzo
Będąc, lecz bojąc się o samotnego
Bo już tak Stacha misiek zaszlachtował
A tylko jego miłując jednego
Poszła, aczkolwiek musiała się chować
A potem czekać za jego plecami
Drżąc trochę z zimna, aże do jutrzenki
Walcząc z sennością i boru głosami
Zanosząc modły k'Bogu, do Panienki
I przyszła bestia zapachem zwabiona
Miodu po drzewach wokół rozmazanym
Pomrukiem głuchym po lesie niesionym
A już po chwili wściekle rozgniewanym
Bo oto Rycerz, nie bacząc rozmiaru
Stanął niedźwiedziu dumną swą postawą
I dźgnął z całych sił nie mając umiaru
Aż widły trzasły i miał zostać strawą
Besti zaledwie ranionej ostrzami
Co miały przebić i serce i płuca
Dając sposobność innem narzędziami
Rozrąbać czerep bądź walnąć z obucha
Machnął zwierz łapą niby od niechcenia
Bardziej zraniony w dumę niźli ciało
Chłop ledwie umknął owego trafienia
Co dziewkę z tyłu bardzo zbuntowało
Skoczyła z ciężkim podobnym narzędziem
Na pomoc woju niczego świadomym
I całym wielkim miłości impetem
Zwierza podparła Rycerza zdziwionym
Czyniąc, lecz w boju był chłopak obytym
Długo nie rozmyślał o przyszłej pomocy
I toporem czyniąc łeb miśka odkrytym
Szczęśliwie zakończył wyprawę tej nocy
Potem odpoczęli, on jej podziękował
I razem w powrotną drogę wyruszyli
I krocząc ścieżynką od słowa do słowa
Dziewka zrozumiała, że jej nie uchyli
Rycerz swego nieba, za którym tęskniła
Że wzrokiem on inne tereny omiata
Że to nie dla siebie jego uchroniła
Że jej pozostała tęsknota przez lata
Pewno tak i było, wszakże to spisane
Lecz przeca nie takim był koniec powieści
Były uchronione i były zadane
Ale nie na darmo zerkła w oczy śmierci.
Komentarze (13)
Proszę wrzucić link.
Nie bierz do siebie bzdur, które napisałem, inni pewnie napiszą inaczej :)
Bardziej zraniony w dumę niźli ciało
Chłop ledwie umknął owego trafienia
Co dziewkę z tyłu bardzo zbuntowało
Bardzo dobra zwrotka.
Ogólnie, twór rozstzrelany. Zajebisty tematycznie i zajebisty poprzez dobór słów. Nie ich szyk, tylko poszczególne użycie własnie tych.
Miejscami smi się rozjeżdża, niekomponuje z oddechem. ALe ja jestem, wiadomo, mocno ograniczony pod kątem "odbiorowym"
A tak w ogóle, to miło, że napisałaś, bo jak ostatnio rzucałem temat, to była Frekwencyjna bida, że ho-ho.
Pozdro.
I
Że to nie dla siebie jego uchroniła
Że jej pozostała tęsknota przez lata - pozostała z nieszczęśliwą miłością i blizną do końca życia.
Ładnie i bardzo bogate słownictwo. Po trosze język starodawnych polszczyzny.
Pozdrawiam serdecznie 5:)
Zapraszamy!!!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania