Ostatnie pięć wersów mocno mnie rozbawiło. Temat rozwinięty dosłownie, acz ciekawie. 5 zostawiam, miłość to istotnie idealny fundament do puszczania pawia :)
Twoja dosłowność w niedosłowności jest zaiste doskonała, neologizmy także mi do gustu przypadły (choć żadna to nowość) i nie zaprzeczę, że miłość często i mnie się kojarzy z puszczaniem pawia (chociaż dziwnie to mogło zabrzmieć...). :P Zostawiam 5, boś pierwszy na linii frontu! :D
Bardzo ciekawa interpretacja, aczkolwiek przez pierwsze wersy spodziewałam się czegoś nieco... innego. Wiesz, to nie do końca mój styl, jednak puenta przypadła mi do gustu :) Zostawiam 4,5 czyli 5 za bezbłędność :)
Komentarze (12)
Takie są barwy miłości, Pawie :D
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania