***

***

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (12)

  • candy 10.06.2016
    Ostatnie pięć wersów mocno mnie rozbawiło. Temat rozwinięty dosłownie, acz ciekawie. 5 zostawiam, miłość to istotnie idealny fundament do puszczania pawia :)
  • Neurotyk 10.06.2016
    Candy, ja jestem człowiek dosłowny :) Bez owijania w bawełnę! Miło, że się podobało :)
    Takie są barwy miłości, Pawie :D
  • KarolaKorman 10.06.2016
    Na wesoło :) Kolorowy paw przeglądem dziennego jadłospisu :) Fajnie wyszło, 5 :)
  • Nazareth 10.06.2016
    Te neologizmy są rewelacyjne, strasznie mi sie podobają cały wiersz nabiera przez nie takiego abstrakcyjno-groteskowego klimatu :)
  • Neurotyk 10.06.2016
    Naz, podam do stóp Twojej krytyki (to nie ironia) – tylko wcześniej umyj nogi XD
  • alfonsyna 10.06.2016
    Twoja dosłowność w niedosłowności jest zaiste doskonała, neologizmy także mi do gustu przypadły (choć żadna to nowość) i nie zaprzeczę, że miłość często i mnie się kojarzy z puszczaniem pawia (chociaż dziwnie to mogło zabrzmieć...). :P Zostawiam 5, boś pierwszy na linii frontu! :D
  • Neurotyk 10.06.2016
    alfonsyna, w Twoim wypadku – padam to stupek Twojej krytyki :) Nie musisz myć XD
  • Neurotyk 10.06.2016
    stópek, co za wielbłąd!
  • Neurotyk 10.06.2016
    Poprawiłem wiersz – słowo "śpiewał" zamieniłem na "ćwierkał" :)
  • Rasia 17.06.2016
    Bardzo ciekawa interpretacja, aczkolwiek przez pierwsze wersy spodziewałam się czegoś nieco... innego. Wiesz, to nie do końca mój styl, jednak puenta przypadła mi do gustu :) Zostawiam 4,5 czyli 5 za bezbłędność :)
  • Neurotyk 17.06.2016
    Rasiu, dziękuję za przeczytanie i komentarz :) Miło, że zagłosujesz :)
  • łowca troli 22.08.2016
    zaraz puszcze pawia na twoj ryj

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania