Literkowa bitwa na rymy 41-Dzieciństwo-"Spływ zapałek"
Kropelki nierosy moczą futra główek
Niedzielne już po mszy, przebrać się wypada
Noski przyklejone do szyb rysowanych
Chmura rozpoczyna z pierwszą rynną gadać
Błyski zaraz huki, babcia rozmodlona
Od okien wygania gniewnym upomnieniem
Pioruny zygzaki swawolne znamiona
Lubią łączyć ziemię z granatowym niebem
Tyle tego krzyku, łzawiąc w odpowiedzi
I niknąc w oddali słońcem zaskakuje
Zaraz za tym chmara wrzeszczącej gawiedzi
Z każdego domostwa dzieciarnią wypluje
Bruk już oczekuje tęsknie odwiedzenia
W zakrętach strumienie stworzone opadem
Pudełko zapałek wspomnienie otwiera
Gdy jedna za drugą rusza wartkim śladem
Wyścig po wybojach, groźny nurt po burzy
Przepychanki, śmiechy, żałości, okrzyki
Przystanie, spłynęła, została na dłużej
Wszystkie osiągnęły jakieś tam wyniki
>>><><<<
Gdy jedna w pudełku zaterkocze kiedyś
Przyjdą czasy wspomnień czy żalem zakwilić
Razem dziś grzechoczą, chociaż przetrzebione
Gotowe zapłonąć żarem każdej chwili
Komentarze (26)
Tu bym się zastanowił: "Z każdego domostwa dzieciarnią wypluje" czy nie lepiej - dzieciarnię, ale może i nie.
Pozdro wielkie. Sporo sibie wyobraziłem.
Podzięki i pozdrówka
Pozdrówka
Ukłony:))5
Pozdrówka
Betti, Ty to potrafisz pochwalić, hahaha
Pozdrawiam.
„Gdy jedna w pudełku zaterkocze kiedyś”
Bardzo dobry wiersz, myśli falują jak zasłona w ciepły letni wieczór. Bardzo mi sie podoba.
Pozdrówka i podzięki
Tera mi zes oczy otworzyła, i sie zgadza wszystko.
W razie co to i tak ci dałem trzy w głosowaniu:)
Dzięki za uświadomienie.
Pzdr
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania