Love story.

Światła wielkiech miast.

Wielkomiejskich gwar.

A na ulicy znów ja.

Samam pośród ludzi idących nie wiadomo gdzie?

Jedno wiem, widziałam cię raz czy dwa.

Na plakacie, na zdjęciu.

I choć dobrze wiem, ten sen nigdy nie spełni się, lecz.

 

To jest moje małe love story.

I w pamięci zachować go chcę.

Chociaż życie na różne tory.

Zaprowadziło nas.

 

Gasną światła wielkich miast.

Pośród śpieszących się do nikąd znowu ja.

Patrzę, jak wstaje nowy dzień.

I rzuca na przyszłość cień.

Choć dziś widziałam cię.

Nie we śnie kecz na jawie.

To dobrze wiem, nie spotkasz się ze mną na kawie.

Wiec jedno wiem.

 

To jest moje małe love story.

I w pamięci zachować go chcę.

Choć życie na różne tory.

Zaprowadziło nas.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania