Ludzie, co są słabsi od włansego cienia.

Mój plany jest jasny. Dość klarownie poinformowałam ludzi z mego otoczenia o mych planach. Zamierzam skończyć studia a później założyć rodzinę i żyć szczęśliwie. W życiu zawodowym, to miewam sobie życzyć wiele sukcesów. Tak! Wiem, że wiadomości ze świata nie opiewają optymizmem. Wiem, jak wielu mych rówieśników jest w stanie w zwątpić w porządek na świecie. Tyle zła się dzieje i ono przeważnie święci same sukcesy. Długo rozważałam nad tym tematem. W sumie, to po co mam się piąć w górę, jak zaraz mogę zginąć z rąk nożownika lub stać się ofiarą zamachów bombowych. Tak! Mogła bym spocząć na laurach i kupić sobie dwie butelki wódki. Pić w każdy dzień i nie myśleć o przyszłości, która nie jest za bardzo owiana różowymi kolorami. Media nie ścielą najlepszej przyszłości dla świata. Może i nawet sygnalizują, o zbliżającej się katastrofie Ja jednak nie mam nic do stracenia. Musze się uczyć a później znaleźć prace. Będę się pięła w górę, bo po to zostałam stworzona. Chce ten świat budować w pozytywny sposób. Taka jest już moja rola. Nie ma innego wyjścia, nie ma innych dróg jak te co prowadzą na szczyty. To przynajmniej me osobiste poglądy. Jeśli coś mi się stanie, jeśli zdarzy mi się jakaś krzywda to trudno. Na pewno nikt mi nie zarzuci, że się bałam, że dałam sobie dmuchać w kasze. Nie przelęknę się tych wszystkich dzisiejszych straszaków. Nie będę się bała ludzi, co są słabsi od własnego cienia.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (10)

  • Jo-anka 12.04.2017
    Przeczytałam kiedyś ,,Tylko głupcy się nie boją'' Nie bałam się niczego... Do pewnego dnia kiedy stworzyłam tak jakby drugą siebie, teraz strach jest jak mój anioł stróż... Czy byłam głupia? Nie, byłam na innym etapie... 5 pozdrawiam ;)
  • maga 12.04.2017
    Oczywiśćie w tym opowiadaniu się wcieliłem w płeć żenską. Moje przemyślenia związane z tym co się dzieje na świecie ı perspektywami młodych ludzi. Sam urodziłem się w czasach nieciekawych, na ulicach stały czołgı a funkcionariusze milicji robili wszystko co się da, aby uprzykrzyć społeczeństwu życie. W sumie to byłem wtedy małym bobaskiem ı za bardzo nie wiedziałem co się dzieje. Później ten nielubiany przez nikogo system upadł. Przyszło mi się wychowywać w bardziej optymistycznych czasach. Lech Wałęsa został prezydentem a my mieliśmy zostać drugą Japonią. Było bardzo wiele do budowania dla mego rocznika. Wiedzieliśmy o tym, my to czuliśmy. Byliśmy w pełni zmotywowani do działań. Wydaje mi się, że dzisiaj jest troche inaczej. Za dużo negatywów do okoła. Te moje przemyślenia przyczyniły się do napisania tego tekstu. Dzięki za ocene ı komentarz. Przepraszam za błędy, ale pisałem z telefonu.
  • KarolaKorman 03.05.2017
    Tak, trzeba sobie obierać cele i piąć się w górę. Nie zawsze się udaje, ale warto próbować :)
  • maga 03.05.2017
    Tak, optymizm ma wagę złota.
  • Pasja 03.05.2017
    Plany...plan
    Chce...chcę
    Kasze...kaszę
    Bardzo mądrze i śmiało myślisz o swojej przyszłości. Gro ludzi żyje dzisiaj I teraz, a nie myśli o jutrze. Pozdrawiam 5
  • maga 04.05.2017
    Witam serdecznie. To są myśli osoby fikcyjnej. Podejrzewam, że na pewno wielu ludzi na ziemie na podobne sytuacje w życiu. Pozdrawiam Ciebie serdecznie.
  • motomrówka 03.05.2017
    Nie wiem, może widzę coś, co chcę zobaczyć, ale dla mnie jest w tym tekście mnóstwo ironii. Począwszy od dziwnie zbudowanych zdań ("W życiu zawodowym, to miewam sobie życzyć wiele sukcesów." albo "...wiadomości ze świata nie opiewają optymizmem." lub "...przyszłości, która nie jest za bardzo owiana różowymi kolorami."). Jest jeszcze kilka zmaczków, ale nie chcę kopiować połowy tekstu. Mam wrażenie, że słucham laluni z przesadzonym makijażem i najdroźszymi "fibrami", która na konieć dodaje "Ja bynajmniej wiem, że look to podstawa".
    Pomijam powtórzenia - mój, mego, mych - w pierwszych dwóch zdaniach i podobne smaczki. Pokazuje to pewien typ osoby, której wypowiedź czytamy. 5
    Jest jeszcze druga opcja - ty nie umiesz w ogóle pisać, ale w nią wierzyć nie chcę ;))) Mrówka Niedowierzalska.
  • maga 04.05.2017
    Cześć. Moja bohaterka jest osobą fikcyjną. Nie władam wybitną techniką pisarską. Wiem, że w literaturze to świata nie podbije. Twoja refleksja na temat mojego pisania jest słuszna. Dlatego oddalam sie od prozy i koncentruje sie głownie na scenariuszach. Tam liczy sie głównie wyobraźnia. Inne zasady pisarskie obowiązują w scenariuszu. Sytuacje muszą być napisane w zwięzły sposób a dialogi powinny być bardzo naturalne. Dozwolone są również potknięcia językowe. Motomrówko - dziękuję bardzo za komentarz i ocenę.
    (Dodam jeszcze, że ja w pisarstwie, to wsiadłem do ostatniego autobusu i tak jade. Zobaczymy, gdzie powiezie mnie ten pojazd. Bilet skasowałem dwa lata temu. Nigdy wcześniej nie korzystałem z usług MPK)
    Pozdrawiam Serdecznie :)
  • riggs 27.06.2017
    "Mogę wszystko" WWO. 5
  • maga 27.06.2017
    Dzięki wielkie :) :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania