Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

..

.

Średnia ocena: 2.5  Głosów: 19

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (20)

  • Targówek 17.04.2020
    Z tego co widzę dość sporo osób wstawiło 1. Proszę o uzasadnienia.
  • Shogun 17.04.2020
    Tomku, przeczytałem, ale jest strasznie wulgarne. Po pierwsze język, wulgaryzmy, pedofilia przedstawiona w okropny sposób. Płytka, całkowicie pozbawiona emocji i jakiegoś większego sensu, uzasadnienia przemiana bohatera. No po prostu za szybko i zbyt nagle. Akcja idzie za szybko, wręcz skacze, praktycznie nie ma opisów. No, trochę za mało tych szczegółów. Zbyt dużo brutalności i pomimo przemiany bohatera nie odczuwam do niego sympatii.
    Oceny nie stawiam.
  • Targówek 17.04.2020
    Dlaczego *za nagle*? Pod wpływem szokującego wydarzenia, to jest *za nagle*?
    A, i co sądzisz o postaci Wnusia?
  • Shogun 17.04.2020
    Targówek "za nagłe" bo nie ma żadnej głębszej refleksji, żadnych wewnętrznych przemyśleń, tylko zrobił coś innego niż zamierzał i tyle.
    Co mam sądzić? Też pusta postać i w ogóle czemu gdy umierał krzyczał "mamo", bo jakoś nie rozumiem związku jednego z drugim?
  • Targówek 17.04.2020
    Shogun chodziło o to, że to taki trochę niedorozwój, jeszcze ta wada wymowy, obrzydliwy wygląd itd.
  • Shogun 17.04.2020
    Targówek no chyba, że tak.
  • Targówek 18.04.2020
    Shogun co do wewnętrznych przemyśleń - przecież były. Majami przypomniał sobie czasy szkolne.
  • DEMONul1234 17.04.2020
    "- Jola, jesteś tu? - spytał, bełkocząc przez sen. Usłyszał głośniejsze kroki. Otworzył oczy i ujrzał wysoką postać z pistoletem." Skoro usłyszał głośniejsze kroki, to musiały być też te zwykłe, a stukot raczej nie oznacza kroków.

    "- Może ty mniej na kompie graj, to nie będziesz taką pierdołą, Bojke! - zawołał nauczyciel, po czym cała klasa zaczęła się śmiać. - Dobra, siadaj!

    Bojke z drżącą ręką odłożył kredę na stół.

    - Waśko, powiedz koledze kretynowi, jak obliczyć gęstość...

    W tym momencie Bojke nie wytrzymał, wziął plecak i wyszedł z klasy.

    - Bojke, wracaj tu! Wracaj tu, gówniarzu zasrany! - Kosakowski wybiegł na korytarz, jednak po Bojkem nie było już ani śladu." To był powód dla którego uczeń miał 10 lat później go zabić? Poza tym, nauczycielowi wypada bluzgać ucznia, rozumiem gdybyś napisał, że nauczyciel z natury zawsze był taki, ale teraz to się kupy nie trzyma. Nie wywalili go za to, ani nawet nie upomnieli?

    Kolejnym problemem jest tzw "pasting", akcja skacze z jednego miejsca w drugie i czytelnik nie jest w stanie ogarnąć postaci, gdyż wprowadzasz ich wiele i nadajesz im pseudonimy.

    I ostatnią uwagą jest zasób słownictwa, a nawet jego brak. Korzystasz z bardzo rynsztokowych określeń "Goryle", czy "zerżnę".

    Podsumowując, Panie Tomku, jest to MOIM zdaniem opowiadanie o złej składni, opisach i pastingu. Gdybyś zwrócił uwagę na opisy i je rozwiną, a także zmotywował działanie kilku postaci to wyszłoby może dobrze. Pomysł jest, ale wykonanie mizerne.
    NIE ZOSTAWIAM OCENY.
    Pozdrawiam.
  • Nonsferatu 17.04.2020
    Targówek czy ty jesteś z patologicznego środowiska, bo czytając ten stek wulgarnych słów odniosłem takie wrażenie.
  • Targówek 17.04.2020
    Po pierwsze, nie, jestem z dość zamożnej rodziny, w dodatku ze szlacheckimi korzeniami. Czy aby napisać opowiadanie o gangsterach trzeba być z patologicznego środowiska?
    Po drugie Tomek, nie Targówek.
  • Akwadar 17.04.2020
    Targówek ha,ha arystokrata...! dziadek furmaanem we dworze był!
  • Targówek 17.04.2020
    Akwadar dlaczego furmanem? Skąd taki pomysł?
  • Akwadar 17.04.2020
    Targówek biorąc pod uwagę twe zachowanie prostackie i język... no, czworaki jak nic!
  • Nonsferatu 17.04.2020
    Targówek huhu hu a masz z korzeniami padalcu
  • Szpilka 18.04.2020
    Akwadar

    Hihihihih, nie, garbowym był, panicz po jego garbie na konia wskakiwał ?
  • Anonim 17.04.2020
    Przykro, mimo najszczerszych chęci oceniam tekst jako bardzo słaby. Wszystko tu jest po pierwsze: przerysowane, po drugie wulgarne, po trzecie: jedynie wyplute, a nie opisane. Żadnej z postaci nie poczułem, nie zobaczyłem, nie mówiąc już o wczuciu się w nią. Nawet w najgorszych filmach akcji jest coś, co sprawia, że widz czuje mniejsza lub większą więź z bohaterem - tu nie ma nawet tego zalążku. Popraw ten tekst, opisując coś więcej przy okazji pierwszego dialogu, tak, abym czytając, poczuł, że chłopak miał naprawdę ciężko. Nie wiem, opisz scenę, jak siedzi samotnie nad rzeką i płacze albo jak zamyka sie w pokoju i zaciska poduszkę na głowie, nie chcąc żyć. Podobnie zrób z postacią Wnusia - tak byśmy wiedzieli, z kim mamy do czynienia. Skonstruuj scenę również, w której Wnusio robi coś, co powie czytelnikowi, z jak silną postacią mamy do czynienia. Bo przeciwnik zawsze musi być silny. I opisz nieco bardziej każdą sceną, bo teraz to mniej więcej tak: zezłościł się, więc zabił, koniec.
    To tyle.
    I nie truj dupy.
  • bogumil1 17.04.2020
    Antoni to masz słabą wyobraźnię:) z pierwszej sceny dokładnie wynika co będzie. Nie musiałem czytać tekstu, żeby się wczuć w sytuację głównego bohatera i wyobrazić sobie zakończenie.
  • Szpilka 18.04.2020
    Bordo, kiszkę odstawiłeś i nie piszę tego złośliwe, tylko jako potencjalna czytelniczka i nabywczyni Twojej hipotetycznej książki.
    Po przeczytaniu kilku stron z pewnością ciepnęłabym książką o podłogę ?
  • Targówek 18.04.2020
    Ale w jakim sensie kiszkę? Pod względem fabularnym czy technicznym?
  • Szpilka 18.04.2020
    Przedmówcy już wyjaśnili, rady celne i warto z nich skorzystać ?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania