Małpka ela + wera

Idzie małpka polną drogą,

słońce świeci jej nad głową.

Nagle małpka się potyka

i spotyka w lesie dzika.

Leci ptaszek, myśli sobie,

w coś tę małpę zaraz wrobię.

Dzik jak prychnął i z kopyta

ruszył na przód i nie pyta

skąd ta małpa w jego lesie,

moc kłopotów to przyniesie.

Dzik się złości, małpa gada.

ptaszek leci do sąsiada.

Sąsiad stara się zaradzić,

ale myśli, nie dam rady.

W końcu myśli idę sobie

bo już słuchać was nie mogę.

A zwierzęta nie słuchały.

dalej kłótnie zaczynały.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania