Wierszee <*> Marchewkowy Erotyk
Zainspirował mnie tekst Margerity: ''Sen o więzieniu"
––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––
ale ta ławka jest mokra i długa
sztywna stojąca a na niej luba
z rozumu smyrnęły komórki szare
czy teraz coś myślę a może wcale
strugam ja długą zdrową marchewkę
tylko nie wiem czy tak mi zechce
by w wilgotne wsuwać i smykać
ukryte w ciemności jak głąb w bielikach
jam nie cham przecież jakiś docna
chociaż radośnie tańczy mi moszna
te dwa balony co potem obszyte
jak łany pól ojczystych podnieconych żytem
ten wzgórek ta trawa z tą ścieżką różaną
no nie naprawdę nie będziesz dziś samą
lecz po cóż ta mowa myślę ja przecież
zaznałem ja kiedyś przykrości na świecie
srogie przeznaczenie rzuciło mną kiedyś
teraz w gipsie nie sprawny narobiło biedy
kuźwa królik biegnie marchew wyrywa
pustymi dłońmi wydzieram się chyba
oddaj paskudzie lecz nie posłuchał
zjadł całą w kącie aż wzrosła mu dupa
odebrał do seksu zastępstwo i chętkę
i jak tu chłopie poczuć się świetnie
kochana odeszła ja też w stronę drugą
teraz gdzieś w kącie wzdycham za lubą
ławeczka tęskni płacze samotna
sęk w tym... że nie skrzypiała
a skrzypieć mogła chociaż nie wiotka
Komentarze (2)
Dzięki za uśmiech.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania